Tomasz Kafarski, trener Lechii Gdańsk doskonale zdaje sobie sprawę z możliwości takich gwiazd Lecha, jak Artioms Rudniew, Rafał Murawski czy Semir Stilić Gospodarze będą więc chcieli zatrzymać ofensywnych zawodników Lecha.
Zobacz też: Więcej materiałów na temat KKS Lech Poznań
Lechia to mocny przeciwnik. W 10. kolejkach gdańszczanie stracili tylko siedem goli. Taką szczelną obroną nie może pochwalić się żaden zespół. Defensywny blok tworzą młodzi piłkarze: Wojciech Pawłowski - 18-letni bramkarz, dziewiętnastoletni Rafał Janick, 25-letni Sergejs Kożans,27-letni Luka Vucko oraz Vytautas Andriuskevicius.
Trener Lechii przyznaje, że w trakcie meczu jego zawodnicy mają zamiar skoncentrować się głównie na blokowaniu podań otwierających drogę piłkarzom Lecha do bramki gospodarzy. Przypomnijmy, że tym sezonie Lechia pokonała na wyjeździe Wisłę Kraków a ostatnio także Zagłębie, a u siebie zaś dała radę Górnikowi Zabrze.
- Podbudowało nas zwłaszcza zwycięstwo z Zagłębiem, prezentujemy się ostatnio jako zespół coraz lepiej, więc do meczu z Lechem przystąpimy z respektem, ale bez kompleksów. Triumf w Lubinie pozwoli nam zagrać z większą swobodą i polotem, ale nie możemy też zapominać o konsekwencji w swoich poczynaniach. Mam nadzieję, że sobotni mecz będzie dla nas prawdziwym przełamaniem - zapowiedział Kafarski.
Lechia strzeliła jednak do tej pory tylko sześć bramek, więc nie jest to ekipa, której Kolejorz musiałby się przesadnie obawiać. Lecha będzie wspierało w Gdańsku 2000 kibiców. Zapowiada się interesujące piłkarskie widowisko.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?