Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Poznań FC ulegli gwiazdom Lecha

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
W pojedynku III rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgowym nie było niespodzianki. Młody zespół Poznań FC przegrał z oldbojami Lecha 2:8, ale w tym meczu nie było przegranych.

Poznań FC jest bardzo młodym zespołem piłkarskim. Klub powstał na początku 2004 roku i występuje w B-klasie. Zawodnicy są w większości studentami albo po prostu młodymi ludźmi pracującymi w Poznaniu. Spotkanie z drużyną składajacą się z byłych gwiazd Lecha było nie lada przeżyciem dla młodych zawodników.

- Zawsze trenujemy dwa razy w tygodniu. Przed spotkaniem z byłymi gwiazdami polskiej piłki nie było jakiś specjalnych treningów, ale na pewno czuło się dodatkową mobilizację – przekonywał pomocnik Poznań FC, Waldek Zawadzki.

 

Spotkanie rozegrane na jednym z bopcznych boisk przy ul. Bułgarskiej od samego początku przebiegało pod dyktando gospodarzy, czyli oldbojów. Szybko zarysowała się przewaga byłych gwiazd polskiej ligi, wśród których błyszczał szczególnie Andrzej Juskowiak, strzelec trzech bramek. Do przerwy piłkarze Poznań FC przegrywali 0:4 i mogli już zapomnieć o awansie do dalszej fazy rozgrywek Pucharu Polski.

 

W drugiej części meczu oldboje nieco przystopowali, co dwukrotnie wykorzystał najjaśniejszy punkt drużyny Poznań FC – Wiktor Sadłek.

- Gdy Wiktor był jeszcze kilkuletnim chłopcem prowadziłem go na treningi do Śląska Wrocław – opowiadał ojciec piłkarza przechadzający się wzdłuż linii bocznej boiska.

 

Mimo zmęczenia, starzy wyjadacze potrafili podwoić swój wynik strzelecki z pierwszej połowy i efektownie wygrali 8:2. Mimo łatwego zwycięstwa byłe gwiazdy nie tylko poslkich boisk, doceniły umiejętności znacznie mniej doświadczonych rywali.

- Przyznam szczerze, że jeśli przeciwnicy przez całe 90 minut graliby, tak jak podczas fragmentów drugiej połowy, to pewnie mielibyśmy problemy. Inna sprawa, że ich bramki mogły być efektem naszego zmęczenia – podsumował zdobywca hat-tricka, Andrzej Juskowiak.

 

Mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem. Tak naprawdę nikt nie był tutaj przegrany. Kapitan drużyny Poznań FC Paweł Lisiecki zapewnia, że dla nich sukcesem była już sama gra z takimi zawodnikami.

- To bardzo cenne doświadczenie. Mogliśmy trochę podpatrzeć, jak grają utytułowani piłkarze. Cieszę się, że zagraliśmy z nimi mecz – mówił tuz po spotkaniu Lisiecki.

 

Lech Poznań Oldboys - Poznań FC 8:2 (4:0)
Bramki:
dla Lecha:
Juskowiak (3), Dembińsk (2), Gałeckii, Pachelski, Mizgalski
dla FC Poznań: Sadłek (2).

Lech: Pleśnierowicz - Rzepka, Wojtala, Twardygrosz, Owczarek - Mizgalski, Rybak, Okoński (46. Pachelski), Dembiński - Gałecki, Juskowiak.

Poznań FC: Sobczak - Gałgan, Łukaszewski, Lisiecki - Miedziński (75. Koczorowski), Sadłek, Pijanowski, Zawadzki (46. Hasiński) - Ziarczyk (46. Zaradzki), Zakrzewski (46. Jaruszewski), Chojnicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto