We wtorek kilka minut po godz. 9 zauważono w holu głównym terminala poznańskiego lotniska pozostawiony bez opieki bagaż jednego z podróżnych.
- Kiedy po trzykrotnym wezwaniu do zabrania bagażu nikt się po niego nie zgłosił, zgodnie z procedurą musiała rozpocząć się ewakuacja - wyjaśnia Hanna Surma, rzecznik prasowy Ławicy.
Ewakuacja przebiegła sprawnie i już po 20 minutach stwierdzono, że bagaż nie jest niebezpieczny. Teraz jego właściciel będzie musiał za swoje roztargnienie zapłacić mandat w wysokości 500 zł.
- Pozostawiony na chwilę bez właściciela bagaż dla funkcjonariuszy Straży Granicznej i pozostałych służb strzegących porządku na lotniskach staje się potencjalnym zagrożeniem – wyjaśnia mł. chor. SG Anna Galon, rzecznik prasowa komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
W przypadku zauważenia opuszczonego bagażu służby bezpieczeństwa muszą rozpocząć długa procedurę, wymagającą wprowadzenia stanu alarmowego i wyznaczenia strefy bezpieczeństwa. Dobrze, o ile rozpoznanie pirotechniczne da wynik negatywny – wówczas możemy liczyć się jedynie z mandatem.
Jednak, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę, pozostawiony bagaż może być okazją dla tych, którzy bez osobistego udziału chcą przetransportować coś, na co przepisy prawa nie zezwalają.
- I tak, przez chwilę nieuwagi, można stać się właścicielem broni, amunicji czy też na przykład narkotyków – wyjaśnia Anna Galon. - Trudno wówczas uniknąć konsekwencji ich przewożenia.
Strażnicy graniczni radzą, żeby na lotnisku zawsze mieć swój bagaż w polu widzenia.
- Ponadto należy stosować zasadę ograniczonego zaufania, zanim wyrazi się zgodę na dostarczenie za granicę różnych przesyłek, a już na pewno nie powinniśmy przyjmować przesyłek od nieznajomych - dodaje Anna Galon. - Ważne też, by każdą niepokojącą sytuację czy propozycję przysługi zgłosić właściwym służbom, które wiedzą jak najlepiej zareagować.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?