Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pilotaż na prima aprilis

Barbara SADŁOWSKA
Pieczę nad 180 tysiącami poznańskich ksiąg wieczystych sprawuje 9 archiwistów.  Fot. Piotr  JASICZEK
Pieczę nad 180 tysiącami poznańskich ksiąg wieczystych sprawuje 9 archiwistów. Fot. Piotr JASICZEK
Z nowym rokiem miał ruszyć w Poznaniu pilotażowy program wirtualnych ksiąg wieczystych. Minister sprawiedliwości postanowił jednak przesunąć ten termin na 1 kwietnia.

Z nowym rokiem miał ruszyć w Poznaniu pilotażowy program wirtualnych ksiąg wieczystych. Minister sprawiedliwości postanowił jednak przesunąć ten termin na 1 kwietnia.

Wydział Ksiąg Wieczystych do kwietnia będzie pracował ,,po staremu’’, chociaż formularze wniosków na wydanie odpisu, o wpis czy założenie księgi wieczystej są przygotowane pod elektroniczny zapis.

Sędzia w roli

O wcielenie się w rolę interesanta wydziału ksiąg wieczystych poprosiliśmy Piotra Góreckiego, rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Otrzymał formularz w biurze podawczym, na który musi nakleić znaczki opłaty sądowej za 6 zł. Dla osób, które nie wiedzą, jak wypełnić formularz, w pokoju nr 24 utworzono informację (na drzwiach ostrzeżenie: ,,Nie udzielamy informacji prawnikom’’). – Okres oczekiwania na odpis wynosi średnio dwa, trzy tygodnie. Są jednak osoby, które czekają dłużej – przyznała Beata Brachmańska, przewodnicząca Wydziału XIV.
Jest to rewelacyjne tempo w porównaniu z okresem sprzed kilku lat, kiedy w poznańskim Sądzie Rejonowym pracował jeden wydział ksiąg wieczystych, a na odpis czekało się od kilku miesięcy do roku. Gdy funkcjonują dwa wydziały, zasilone (także dzięki programowi pilotażowemu) w ludzi, pomieszczenia i sprzęt, wszystko odbywa się szybciej. Na założenie albo wpis do księgi czeka się średnio 2,4 miesiąca. Sąd najczęściej wysyła żądane dokumenty, jednak niektórzy interesanci, zamiast czekać na listonosza, wolą przyjść bezpośrednio do sekretariatu. Tam też udał się, występujący w tej roli, sędzia Górecki. Na koniec dotarł do przewodniczącej Beaty Brachmańskiej, do której przychodzą osoby, którym zależy na przyśpieszeniu procedury.

Przepiszą w Słupsku

Od 1 kwietnia księgi z Wydziału XIV będą partiami przewożone do tzw. ,,ośrodka migracyjnego’’ w Słupsku, jednego z pięciu w kraju. Tam zawartość tradycyjnej, papierowej księgi zostanie wpisana w komputer, sprawdzona przez sędziów i referendarzy sądowych, a następnie przekazana do Centralnej Bazy Ksiąg Wieczystych w Warszawie. Po około dwóch tygodniach księga wróci ze Słupska do Poznania. – Gdy do nas wpłynie wniosek, referendarz przekaże go wraz z elektronicznym podpisem do Centralnej Bazy Danych – powiedziała sędzia Beata Brachmańska. – Dla interesantów przygotujemy salę przeglądową z komputerami. Będą mogli wybierać – wgląd na monitor lub wydruk. Jednak zanim będzie można uzyskać np. odpis z dowolnej księgi wieczystej w ciągu dnia, minie wiele lat. Austriakom zajęło to 10 lat. Sam elektroniczny zapis ksiąg potrwa 3,5 roku. Każdego tygodnia z Poznania wyjedzie 1260 ksiąg. Trzeba liczyć się także z tym, że po uruchomieniu programu pilotażowego wydłuży się czas oczekiwania na realizację wniosków. Przejściowo – potem się skróci, czego doświadczyły niemieckie sądy, które wcześniej przeszły na komputerowe księgi wieczyste. – W pierwszej kolejności przepisane zostaną księgi, do których złożono wnioski – poinformowała Beata Brachmańska. Pieniądze na całą operację pochodzą z funduszy unijnych i dotacji ministerstwa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto