Mój ojciec poszedł przypadkowo do kościoła Wszystkich Świętych, gdzie usłyszał chór Stuligrosza. To był rok 1946. Od tego czasu śpiewałem w chórze. Wyjeżdżałem na kolonie do Wlenia nad Bobrem, wsiąkłem w to środowisko. Potem przyszły wojaże zagraniczne, dzięki czemu zwiedziłem kawał świata. Mam dużo pozytywnych myśli o Profesorze….
Więcej o Stefanie Stuligroszu
Miał coś takiego, że z najsłabszego zespołu potrafił choć na jakiś czas, uczynić świetny… To był wielki znawca muzyki chóralnej, kościelnej, organowej…
Dzięki niemu zostałem śpiewakiem operowym. Początkowo rozpocząłem studia na Akademii Medycznej, ale nie czułem się tam najlepiej. Prosiłem Stefana Stuligrosza, żeby przekonał mojego ojca, abym mógł się poświęcić muzyce zawodowo. Ojciec natomiast chodził do niego i błagał, abym wytrwał przy medycynie. Ostatecznie, Druh stanął po mojej stronie, mówiąc: "przekonałem zacnego pana Leona, że lepiej, abym został złym śpiewakiem niż miałbym być złym lekarzem.
A potem zaprzyjaźniliśmy się rodzinnie i tak zostało do końca.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?