Socrealistyczny plac, objęty ochroną konserwatorską, zabudowany jest głównie straganami z warzywami i owocami. I to, jak twierdzi wielu poznaniaków, powoduje, że potencjał placu jest niewykorzystany. Wkrótce może się to jednak zmienić.
- Cały teren placu, czyli ponad 1 ha, to własność miasta. Ustalono, że powinna znajdować się tu zwarta śródmiejska zabudowa - tłumaczy Jędrzej Cesar z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu.
Jakie zmiany dopuszcza jednak plan?
- Między innymi stworzenie tam parkingu podziemnego. W centrum placu mogłaby znaleźć się wolna od zabudowy strefa. A nowe stragany, które stanęłyby na placu, musiałyby nadawać się do codziennego demontażu, tak by mogły się tam odbywać ciekawe wydarzenia. Warunek? Nie mogą generować zbyt dużego hałasu. W tej chwili możliwości składanie budek handlowych nie ma i niestety cierpi na tym cały plac - dodaje Cesar.
Spółka Targowiska, do której należą stragany, na dostosowanie się do tych zaleceń miasta ma czas do 2020 r. Nawet po podpisaniu nowej umowy dzierżawy z magistratem zachowa jednak podobną liczbę straganów na placu.
W ciągu najbliższych lat urzędnicy mogliby też pójść na rękę tym mieszkańcom Placu Wielkopolskiego, którzy narzekają na hałas. Okazuje się, że mogą zniknąć stamtąd tramwaje. Teraz jadą one z pl. Cyryla ulicą 23 Lutego, by potem skręcić w lewo w Pl. Wielkopolski. Gdyby udało się puścić je ulicami Młyńską i Solną, możnaby zdemontować torowisko i pętlę tramwajową na Pl. Wielkopolskim.
- Rzeczywiście, chcemy usunąć tramwaje z placu. Ale najpierw torowisko na Młyńskiej i Solnej, a potem III rama komunikacyjna - wyjaśnia Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich ds. inwestycji.
Wszystko zależy też od tego, czy w budżecie ZDM znajdą się pieniądze na usunięcie torowiska. Do pomysłu przeprowadzenia "rewolucji" na Pl. Wielkopolskim ostrożnie podchodzą osiedlowi radni.
- Pewnie na Pl. Wielkopolskim mogłoby znaleźć się to, co chcielibyśmy widzieć na Pl. Wolności, czyli wystawy, targi i inicjatywy poznańskich artystów. Jednak funkcja handlowa powinna być, moim zdaniem, główną funkcją Pl. Wielkopolskiego. Czas pokaże, czy jest potrzeba, by działo się tam coś innego - mówi Andrzej Rataj, wiceszef rady osiedla Stare Miasto. - A wprowadzenie obowiązku demontowania budek na noc na pewno poskutkuje protestami kupców. Tak przecież działo się już na Pl. Bernardyńskim.
Radny Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji polityki przestrzennej, twierdzi, że mobilne stragany to dobry pomysł.
- Na pewno poprawiłoby to estetykę placu, bo, szczególnie gdy kupcy skończą już swoją pracę, to miejsce przedstawia opłakany widok. A w weekendy? Wtedy na placu mogłyby dziać się zupełnie inne rzeczy niż handel. Takie, jakich chcielibyśmy na najważniejszym w Poznaniu Placu Wolności - mówi Ł. Mikuła. - Ale nie przesadzajmy też w drugą stronę i nie próbujmy zupełnie wyrugować stamtąd straganów, bo handel na Placu Wielkopolskim to długoletnia tradycja i poznaniacy już się do tego przyzwyczaili.
Urzędnicy zapewniają, że zmiany, które proponują to dobry pomysł. Poznaniacy mogą zgłaszać uwagi do projektu do 2 października.
- Chcemy zrealizować te pomysły po to, by zwrócić plac mieszkańcom i by funkcjonował on jednak głównie jako miejski plac - podsumowuje Jędrzej Cesar z MPU.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
