- Wszystko, co zostało zniszczone lub ukradzione, ponownie trafi na ekspozycję - zapewnia Magdalena Jaskier-Konieczna, organizatorka wystawy. - Każdy z eksponatów, który jest do dyspozycji zwiedzających, wykonywany jest ręcznie. Dlatego ich odtworzenie będzie wymagało czasu. W tej chwili nie wiemy, kiedy przedmioty do nas dotrą - podkreśla organizatorka.
Do aktu wandalizmu na terenie wystawy doszło w sobotę. Nieustaleni wciąż sprawcy wtargnęli pod namiot i za pomocą gaśnicy proszkowej zniszczyli całą ekspozycję. Wszystko zostało uporządkowane jeszcze w sobotę. Brakuje tylko dwóch eksponatów, które zostały skradzione. To hełm i toporek. - Zrobiliśmy wszystko, żeby do podobnego zdarzenia już więcej nie doszło - mówi Magdalena Jaskier-Konieczna. - Została wzmocniona ochrona, a wewnątrz namiotu zainstalowaliśmy dodatkowy system alarmowy i monitoring.
Policja w dalszym ciągu poszukuje winnych sobotniego wybryku. W tej chwili nie wiadomo czy sprawcą była pojedyncza osoba, czy cała grupa. - Poszukiwania sprawcy cały czas trwają - mówi Zbigniew Paszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Zatrzymani zostaną oskarżeni o kradzież z włamaniem, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?