Po raz kolejny plac zabaw na poznańskim Sołaczu znalazł się pod wodą. Jeden z mieszkańców uważa, że winni zaniedbań przy jego budowie powinni z własnej kieszeni zapłacić za likwidację niedoróbek, a ich nazwiska należy umieścić na tablicach ogłoszeń, by każdy poznaniak wiedział, kto zmarnował ich pieniądze.
Taką karę proponuje Krzysztof Połczyński, mieszkaniec Sołacza dla osób odpowiedzialnych za to, że plac zabaw w parku Wodziczki stoi w wodzie. Jego zdaniem, powodem tej sytuacji jest niewykonanie drenażu placu zabaw.
Taki film dostaliśmy od Pana Krzysztofa:
Pismo w tej sprawie Połczyński skierował między innymi do prezydenta, spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie i Rady Miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!