Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt 2021: Bartłomiej Szopiński o słodkim czasie dla kibiców, koleżankach siatkarkach i odkładanej wizycie na meczu Lecha Poznań

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Lider Boogie Boys, Bartłomiej Szopiński podczas jednego z występów na trasie koncertowej
Lider Boogie Boys, Bartłomiej Szopiński podczas jednego z występów na trasie koncertowej Fot.Krzysztof Szymczak/Polska Press
Trudno sobie wyobrazić sportowe podsumowanie roku bez akcentów muzycznych. Tych ostatnich nie zabraknie więc na 64. Enea Balu Sportowca. W roli głównej wystąpią laureaci, ale uwagę uczestników gali przykuje z pewnością też zespół Boogie Boys, który 20 lat temu powstał w Poznaniu.
Plebiscyt 2021: Bartłomiej Szopiński o słodkim czasie dla kibiców, koleżankach siatkarkach i odkładanej wizycie na meczu Lecha Poznań

Boogie Boys to kwartet muzyczny, wykonujący utwory w stylu boogie woogie (styl gry fortepianowej z mocnymi figurami basowymi), z domieszką czarnego bluesa . Liderami zespołu są Bartłomiej Szopiński i Michał Cholewiński.

Zobacz też: Zapraszamy do głosowania w 64. Plebiscycie na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2021 r.

Z pierwszym z nich rozmawialiśmy o powiązaniach sportu z muzyką, ulubionych dyscyplinach i sportowej przeszłości jego klasy.

– Lubię show w sporcie, dlatego bardzo mocno patrzę na relacje z imprez poprzez widowisko, jakie tworzą, a nie poprzez stronę wynikową. Dla mnie to taki słodki czas dla kibiców i wartość dodana do meczu czy wydarzenia, bo wychodzę z założenia, że nie samą walką o miejsca i medale fan sportu żyje – tłumaczył nam Bartłomiej Szopiński, który pochodzi z Zakrzewa koło Złotowa, tego samego, w którym pierwsze sportowe kroki stawiała sprinterka olimpijka z Tokio, Klaudia Adamek (jedna z nominowanych w naszym plebiscycie).

– Wbrew pozorom w latach młodości sport towarzyszył mi na co dzień, bo w szkole średniej połowę mojej klasy tworzyły siatkarki Sparty Złotów. Wiem, że ze Złotowa pochodzą też znani piłkarze i ceniony bokser Damian Wrzesiński, ale jakoś te sporty nigdy mnie nie pociągały. Do dzisiaj zresztą mam kiepską statystykę stadionowych odwiedzin. Nigdy bowiem nie byłem na meczu Lecha Poznań, ale też nigdy nie byłem, mimo wielokrotnych zaproszeń przez mojego przyjaciela Marka Sierockiego, na spotkaniu warszawskiej Legii. Słyszałem, że na balu sportowca mogą być przedstawiciele Kolejorza, więc może oni w namowach okażą się skuteczniejsi. Do boksu może też się przekonam, skoro byłem na październikowej walce Jana Błachowicz na gali MMA w Abu Zabi – żartował Szopiński.

Jak się okazało ma on już jednak pośrednie związki z futbolem i to na poziomie reprezentacyjnym.

– Miałem okazję bliżej poznać stylistów Grzegorza Krychowiaka z jego firmy odzieżowej Balamonte. To bardzo przyjaźni i otwarci ludzie. Niewykluczone nawet, że nasza znajomość zaowocuje nawet oficjalną współpracą. Jak ktoś się więc pyta, którego piłkarza najbardziej lubię, to bez wahania odpowiadam, że Krychowiaka – przyznał jeden z liderów Boogie Boys.

Jego droga na światowe festiwale wiodła przez Poznań i nie istniejący już klub Piwnica 21 na ul. Wielkiej.

– W 2002 r. rozpocząłem studia na kierunku stosunki międzynarodowe w Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Drugiego dnia pobytu w Poznaniu poznałem w Piwnicy 21 Michała Cholewińskiego. Wtedy można powiedzieć, że zaczęła się historia Boogie Boys. Przełomowy był dla nas 2009 r., kiedy wyjechaliśmy na największy festiwal bluesowy na świecie do Memphis i zajęliśmy miejsce w pierwszej dziesiątce – wspominał Szopiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto