Pływalnia miała być gotowa w ubiegłym roku. Później plany zweryfikowano i jej realizację przewidziano na 2018 r. Wszystko wskazuje jednak na to, że mieszkańcy Winograd będą jeszcze musieli poczekać na wbicie łopaty pod budowę basenu.
Już w sierpniu informowaliśmy, że trzech mieszkańców-spółdzielców postanowiło opóźnić inwestycję. Jak do tego doszło? Aby pływalnia powstała Spółdzielnia Mieszkaniowa „Winogrady” musiała zbyć prawo własności nieruchomości (działki), na rzecz miasta. Taka decyzja nie spodobała się kilku spółdzielcom, choć Walne Zgromadzenie Spółdzielni pozytywnie ją zaopiniowało.
Ponad pół roku temu Jan Marciniak prezes PSM „Winogrady” zwracał uwagę na absurdalność zarzutów. Te dotyczy m.in. braku zliczenia głosów wstrzymujących się podczas zebrania (na sali obecnych było 340 mieszkańców, z czego 300 oddało głos „za”). Zarówno J. Marciniak, jak i miasto apelowało latem do sądu, by sprawę rozpatrzyć w jak najszybszym trybie. Efekt próśb jest jednak mizerny, bowiem pierwszą rozprawę dotyczącą uchylenia uchwały Walnego Zgromadzenia zaplanowano dopiero na 20 marca.
– Liczyliśmy, że sprawa wyjaśni się w przeciągu trzech miesięcy – martwi się prezes SM „Winogrady”. – Kompletnie tego nie rozumiem, bo w tym przypadku nie ma potrzeby powoływania biegłych, czy zamawiania opinii. Trudno jednak wskazać termin, kiedy rozprawa się zakończy – dodaje.
Przez sprawę w sądzie, kolejny raz środki na powstanie krytej pływalni musiały zostać przesunięte w budżecie miasta. Na ten rok na inwestycję przeznaczono 3,7 mln zł. Mimo to Poznańskie Inwestycje Miejskie są już niemal gotowe do przystąpienia do budowy. Już na początku 2017 r. zawarto umowę z biurem projektowym, ATJ Architekci, na opracowanie koncepcji oraz dokumentacji projektowej.
– W listopadzie projektant przekazał opracowany wielobranżowy projekt wykonawczy, a w grudniu złożony został wniosek o pozwolenie na budowę. Powinniśmy je otrzymać do końca marca – tłumaczy Paweł Śledziejowski, prezes PiM. Dodaje jednak, że prace nie będą się mogły rozpocząć do momentu zakończenia procesu.
– Nie jestem w stanie zrozumieć motywacji tych trzech spółdzielców. To kompletny absurd – denerwuje się Tomasz Lipiński, radny i mieszkaniec Winograd.
Zobacz też: Magazyn "Info z Polski"
POLECAMY:
Dzieje się w mieście
Wypadki, korki, drogi
Rozrywka
Quizy - sprawdź, czy wiesz
Nowe miejsca w Poznaniu
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?