Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pływalnie w Poznaniu: Na Ratajach chcą powrotu odkrytego basenu [ZDJĘCIA]

Błażej Dąbkowski
Pływalnie w Poznaniu: Na Ratajach chcą powrotu odkrytego basenu
Pływalnie w Poznaniu: Na Ratajach chcą powrotu odkrytego basenu Archiwum Głos Wielkopolski
Reaktywacja basenu w parku Kasprowicza pokazała, że poznaniacy nadal chcą korzystać z pływalni pod chmurką. Czy istnieje szansa, by z odkrytego basenu znów mogli korzystać mieszkańcy Rataj?

Pływalnie w Poznaniu: Na Ratajach chcą powrotu odkrytego basenu

Pięć lat temu na os. Piastowskim na Ratajach otwarto nowoczesny skate park "Wyspa”. Do dziś mogą się nim cieszyć wszyscy poznaniacy, którzy lubią poszaleć na deskorolce , rowerze czy rolkach. Zazwyczaj tylko starsi od przeciętnego użytkownika parku, pamiętają, że w miejscu, gdzie dziś stoją urządzenia do wykonywania podniebnych ewolucji istniał otwarty basen.

– Pamiętam, gdy większość moich sąsiadów brała ręcznik i szła się wykąpać i poopalać. Teraz na Ratajach brakuje takich miejsc, a w zasadzie nie ma ich wcale. Dlatego uważam, że budowanie kolejnego centrum handlowego to głupota. Chcemy basenu! – przekonuje Tomasz Czarnecki, mieszkaniec Rataj, prowadzący facebookowy fanpage Ratajanka i inicjator akcji "Chcemy basenu odkrytego na Ratajach”. Tylko w przeciągu trzech dni internetową akcję poparło blisko 400 osób.

Zobacz także: Wszystko o plywalni w parku Kasprowicza

– To rodzaj sondy, którą przeprowadzam w sieci, jeśli się uda i zyska odpowiednie poparcie społeczne postaram się zarazić pomysłem radnych osiedlowych i miejskich – dodaje Tomasz Czarnecki. Prowadzący Ratajankę zdaje sobie sprawę, że basen ze względu na skate park nie mógłby powstać w dawnym miejscu, dlatego sam przygotował bardzo wstępną opcję jego lokalizacji. –Wydaje mi się, że typu inwestycję można by umiejscowić za wiaduktem na os. Armii Krajowej – podpowiada. – Mimo wszystko żal tego starego miejsca. Nie mogłem patrzeć jak nieckę zalewają betonem – wspomina mieszkaniec Rataj.

Pływalnie w Poznaniu: Basen a'la Gierek

Historia pływalni na os. Piastowskim była burzliwa. Otwartą ją w latach ,,gierkowskich” i choć zaczęła przyciągać tysiące poznaniaków, niestety szybko zamknął ją Sanepid ze względu na zanieczyszczenie wody, wynikające z pęknięć pojawiających się w niecce. Basen próbowano reaktywować jeszcze latem 2000 r., jednak mieszkańcy mogli z niego korzystać zaledwie przez kilka dni, gdyż problem z poprzednich lat się powtórzył.
Czy istnieje szansa na wybudowanie od podstaw nowego basenu pod chmurką? Poznańscy radni i społecznicy twierdzą, że pomysł jest wart przynajmniej debaty.

Myślałem, że będzie gorzej i mieszkańcy nie zechcą korzystać z obiektu w parku Kasprowicza – mówi Andrzej Chyliński, zarządca pływalni. – Podczas upałów mamy na basenie komplet , nawet gdy pogoda nie jest najlepsza dziennie pojawia się na basenie 300-400 osób. Mamy większe obłożenie niż na Chwiałce – dodaje.
Choć pływalnię w poznańskim parku należało jedynie wyremontować i odświeżyć, Chyliński uważa, że basen na Ratajach nie jest złym pomysłem. Wtóruje mu Adam Pawlik, radny miasta Poznania i przewodniczący Rady Osiedla Rataje.

– Być może forma basenu powinna być inna, niż to miało miejsce na os. Piastowskim, ale warto o tym pomyśle porozmawiać. Biorąc pod uwagę nasz klimat, powinna to być lekka, częściowo zadaszona konstrukcja. Widziałem takie podróżując po Europie – stwierdza radny. Deklaruje też, że chętnie porozmawia z pomysłodawcą inicjatywy Tomaszem Czarneckim, jeśli ten zwróci się do rady osiedla. – Ale o nawet teoretycznej lokalizacji nie ma jeszcze sensu dyskutować. Taki basen równie dobrze jak na os. Armii Poznań, mógłby zostać wybudowany na Polance. Sporo jest takich miejsc – zaznacza.

Przydomowe pływalnie są ważne

Przeciwko likwidacji basenu znajdującego się wcześniej na os. Piastowskim protestował Lech Mergler, wtedy działacz My Poznaniacy, dziś Stowarzyszenia Prawo do Miasta.

– To inicjatywa godna przyklaśnięcia – mówi społecznik. – Byliśmy i jesteśmy zwolennikami budowania małych osiedlowych basenów. Niestety miasto postawiło na drogie termy, których budowa negatywnie odbija się na "przydomowych” pływalniach, teraz więc nie jest zainteresowane, by tworzyć dodatkową konkurencję – dodaje.
Właśnie dlatego Tomasz Czarnecki liczy na zainteresowanie mieszkańców i internautów swoim pomysłem. Mergler natomiast uważa, że lepszego momentu na zainteresowanie władz inicjatywą nie można znaleźć. – Zbliżają się wybory, więc władza powinna słuchać ludu – stwierdza działacz Prawa do Miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto