MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po meczu z Apatorem

Andrzej BARTKOWIAK
Krzysztof Kasprzak był bliski pokonania mistrza świata - Tony Rickardssona. Do pełni szczęścia zabrakło jednego okrążenia.
Krzysztof Kasprzak był bliski pokonania mistrza świata - Tony Rickardssona. Do pełni szczęścia zabrakło jednego okrążenia.
Nie mieli wielkich problemów z pokonaniem obrońców tytułu mistrzowskiego żużlowcy Unii Leszno. Apator Adriana Toruń nie stawiał wielkiego oporu jako zespół.

Nie mieli wielkich problemów z pokonaniem obrońców tytułu mistrzowskiego żużlowcy Unii Leszno. Apator Adriana Toruń nie stawiał wielkiego oporu jako zespół. Opór stawiał tylko najlepszy zawodnik świata - Tony Rickardsson.

Unia w meczu stanowiła zespół, czego niestety nie można było powiedzieć o Apatorze, który chyba pogodzony ze swoim losem i piątym miejscem w lidze, nie nawiązał równorzędnej walki, choć spotkanie było bardzo ciekawe. Najciekawiej było tam, gdzie jechał fenomenalny Szwed. Wielu unistów postawiło sobie za punkt honoru, by przywieźć za plecami popularnego ,,Rickiego”. Trzeba powiedzieć, że mistrz świata był kilka razy w opałach. Nie wyszedł z opałów tylko raz, kiedy skutecznie pojechał Rafał Okoniewski. Straty Rickardssona, te połowiczne, to niecałe jedno okrążenie za Łukaszem Jankowskim oraz trzy okrążenia za plecami Krzysztofa Kasprzaka. Juniorzy dobierają się więc powoli do skóry wielkiemu mistrzowi. Na razie zabrakło najzwyczajniej doświadczenia. Ale w przyszłości, kto wie...
Sposób jednak znalazł na mistrza świata popularny ,,Okoń” - Wiadomo, że przed takim starym wyjadaczem trzeba się maksymalnie skoncentrować na starcie i go wygrać, gdy się już jest za nim, to naprawdę ciężko cokolwiek zrobić, mnie to się udało i jestem z tego faktu bardzo zadowolony. Motocykle są szybkie - powiedział tuż po meczu Rafał Okoniewski. Nie mniej usatysfakcjonowany był szkoleniowiec Unii. - Cel został osiągnięty. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ci kibice zasługują jednak na coś więcej. Im się należy medal i to nawet z lepszego kruszcu niż brązowy. Ja patrząc na to, co oni tutaj wyprawiają na stadionie - to aż mi ciarki po plecach przechodzą - powiedział Jan Krzystyniak, trener Unii. Teraz leszczynianie poznali pierwszego przeciwnika w fazie play-off. Będzie nim WTS Atlas Wrocław, który rozdawał karty w ostatniej odsłonie sezonu zasadniczego. Wrocławianie zawitają do Leszna 18 sierpnia. Kibice i zawodnicy Unii mają nadzieję na przerwanie zwycięskiej passy wrocławian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto