Były prezes ostrowskiego Wagonu - Marian Prieditis chce, by jego nazwisko znalazło się na liście wierzycieli spółki. W przyszłości umożliwiłoby mu to uzyskanie wysokiego odszkodowania.
Kierował on spółką od kwietnia do sierpnia. Stracił posadę po sierpniowym strajku. Teraz zdecydował się na zgłoszenie swych roszczeń. Jak twierdzi, wynika to z jego umowy menedżerskiej. Dlatego też domaga się wypłaty 1,1 mln zł.
Zaprzecza temu Elżbieta Kosewska-Kędzior, syndyk fabryki Wagon. Twierdzi ona, że we wspomnianej umowie nie ma zapisu dotyczącego rozliczeń, bowiem wymagania finansowe prezesa przekraczały możliwości finansowe spółki. Dlatego też zawiadomiła prokuraturę i Jerzego Hausnera, ministra gospodarki - gdyż nieuzasadnione roszczenia podlegają ściganiu. To zawiadomienie jest jednym z powodów, dla których były prezes postanowił skierować do sądu sprawę przeciwko syndykowi spółki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?