W niedzielę po godzinie 16 oficer dyżurny poznańskiej policji został poinformowany przez dyspozytora ze szpitala o podpaleniu kobiety. Policjanci tuż po otrzymaniu zgłoszenia przyjechali pod wskazany adres, czyli do mieszkania przy ul. Umińskiego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 55-letnia kobieta chciała wejść do mieszkania swojego konkubenta. Kiedy mężczyzna otworzył drzwi, oblał pokrzywdzoną nieznaną substancją i podpalił jej włosy. Kiedy zorientował się, co się dzieje, wbiegł do mieszkania po kubeł zimnej wody, którym po chwili ugasił ogień.
- Krzykiem kobieta zaalarmowała sąsiadów, a ci kolejno pogotowie i policję. 55-letnia poznanianka z poparzeniami skóry głowy trafiła do szpitala - wyjaśnia Joanna Śmierzchalska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego konkubenta. Musieli wejść po niego przez okno na czwartym piętrze, w czym pomogli strażacy. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Trafił do Izby Wytrzeźwień. Poszkodowana kobieta także była pijana.
Śledczy wyjaśniają teraz dokładnie okoliczności zdarzenia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?