Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po pożarze przy ul. Więckowskiego we Wrocławiu. Mieszkańcy zostawieni sami sobie

wroclawianin
29 lipca w kamienicy przy ulicy Więckowskiego we Wrocławiu doszło do podpalenia dachu, dach zaczął się palić w czasie kiedy robotnicy jeszcze byli na miejscu pracy...

29 lipca w kamienicy przy ulicy Więckowskiego we Wrocławiu doszło do podpalenia dachu, dach zaczął się palić w czasie kiedy robotnicy jeszcze byli na miejscu pracy i nieświadomi tego faktu, że dach się pali, siedzieli sobie na strychu (wejście na dach już było zamknięte na cztery spusty) i gdyby nie reakcja jednego z mieszkańców to by nie wiedzieli co się nad ich głowami dzieje… Oczywiście zanim uwierzyli osobie która do nich pobiegła i na własne oczy pracownik zobaczył zaczadzenie mieszkania i krzyki ludzi z ulicy to z pewnością by nie uwierzyli…

W tym czasie robotnicy próbowali ugasić na własną rękę dach, mówiąc, że sami sobie poradzą i straż nie będzie potrzebna… Ogień szybko zaczął się przemieszczać, Na szczęście strażacy przybyli na czas i nie doszło do całkowitego zajęcia dachu przez ogień.

Oczywiście, ucierpiał cały dach o ile można nazwać to dachem… woda leje się strumieniami, wszyscy mieszkańcy ostatniego piętra kamienicy są zalewani , a ze względu na to, że całe piętro nie jest zamieszkane, cierpią osoby z niższego piętra…

I to my mieszkańcy musimy sobie radzić w tym czasie, biegając z wiadrami okrywając pomieszczenia foliami aby nie doszło do dalszych strat… nikt się ze spółdzielni nie interesuje, na korytarzu dach został podparty belkami ponieważ nie trzyma się i to tylko kwestia czasu zanim nam na głowy spadnie…

Ale niestety podpalenie dachu to nie jedyny incydent związany z tą ekipą robotniczą, męczymy się z nimi już od kilku tygodni… dach który był dobry nad mieszkaniami i nigdy nie przepuszczał wody zaczął przepuszczać , mieszkania są zalewane co każdy deszcz… zamiast naprawić miejsca które były zniszczone to wszystko zniszczyli…

A w tym wszystkim najgorszy jest brak zainteresowania zalanymi mieszkaniami przez właściciela firmy, a jego motto to „najpierw musi być źle, żeby było dobrze…” no ale ile można …:).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto