Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobiegli wokół Rusałki po raz piąty

Natalia D.
Natalia D.
355 osób, którym niestraszny śnieg i mróz, wzięło udział w piątym biegu przełajowym II Grand Prix Poznania.

II Grand Prix Poznania to cykl ośmiu biegów, rozgrywanych od listopada 2010 do maja 2011 r. Jego uczestnicy ścigają się wokół jeziora Rusałka, pokonując 5-kilometrową trasę.

Sobotni bieg był piątym w tej edycji. Wzięło w nim udział 355 uczestników. Jako pierwszy do mety dobiegł Dariusz Szrama, któremu dotarcie do mety zajęło 16 minut i 17 sekund.
- Dariusz Szrama potwierdził, że jest w bardzo dobrej formie. Przed tygodniem w Trzemesznie uzyskał świetny wynik - przebiegnięcie 15 kilometrów w ciężkich warunkach zajęło mu 50 minut - chwali zwycięzcę Piotr Bętkowski, jeden z organizatorów GP.

6 sekund po Dariuszu Szramie do mety dobiegł Filip Przymusiński. Maciej Łucyk, który zajął trzecie miejsce, wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej.
- Wygrałem dwa biegi, dwa razy zająłem drugie miejsce, a dziś pora na brąz - mówi. - Nie nazwałbym tego spadkiem formy, po prostu dzisiaj koledzy byli mocniejsi. Przez większość czasu biegłem sam, dogonili mnie po trzecim kilometrze. Zobaczymy, jak będzie dalej, ale myślę, że sytuacja jest pod kontrolą.

Maciej Łucyk podkreśla, że warunki na trasie były ciężkie nawet dla tych uczestników, którzy biegli w "kolcach". Podobnego zdania jest Piotr, który brał udział w prawie wszystkich biegach obu edycji GP. - Rozbity śnieg powoduje, że noga się zapada i trudniej wyprzedzić tych, którzy biegną po twardej alejce - wyjaśnia. - Ale forma rośnie, jest dobrze jak na środek zimy.

Wśród kobiet zwyciężyła Małgorzata Sobańska, olimpijka z Atlanty i z Aten. Lekkoatletka nie rezygnuje z biegania, choć zakończyła już profesjonalną karierę sportową. Z wyniku uzyskanego nad Rusałką (20:10) jest zadowolona. 
- Jak się wygrywa, to się zawsze dobrze biegnie - odpowiada ze  śmiechem zapytana, jak się biegło.

Drugie miejsce w klasyfikacji kobiet zajęła Magdalena Pankowska z czasem 20:23, na podium jako trzecia stanęła Katarzyna Obarska, której pokonanie 5-kilometrowej trasy zajęło 20:37.

Na mecie organizatorzy częstowali wszystkich biegaczy gorącą herbatą, a ci, którzy już pokonali trasę, dopingowali dobiegających do mety.

Spora część zawodników spotka się ponownie 12 marca - wtedy odbędzie się kolejny bieg. Ci, którzy wezmą udział we wszystkich ośmiu wyścigach, będą mogli uczestniczyć w dodatkowym, dziewiątym biegu na dystansie 2,195 km.
- Nietrudno doliczyć się, że w ten sposób zawodnicy przebiegną w sumie 42,195 km, a więc pełen dystans maratonu - wyjaśnia Piotr Książkiewicz, jeden z organizatorów Grand Prix Poznania.

Na tych, którzy w klasyfikacji końcowej zajmą najwyższe miejsca, czekają puchary oraz nagrody rzeczowe. Nie to jest jednak najważniejsze.
- Udział w zawodach umożliwia sprawdzenie swoich sił w rywalizacji sportowej - mówią organizatorzy GP. - Poza tym bieganie jest najprostszą formą ruchu, a ruch to przecież ważny element zdrowego trybu życia.

Czytaj także:

Biegli i... ślizgali się nad Rusałką

Ślisko, mokro i trudno - tak oceniają zawodnicy pierwszy w tym roku bieg przełajowy nad Rusałką z cyklu Grand Prix Poznania.



**

**

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto