Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobrali się po węgiersku w Poznaniu

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
wesele węgierskie w poznaniu| wesele węgierskie|  kampus piotrowo|  patryk nowacki|  ewelina graczyk| v europejski festiwal sztuki ludowej| folklor
wesele węgierskie w poznaniu| wesele węgierskie| kampus piotrowo| patryk nowacki| ewelina graczyk| v europejski festiwal sztuki ludowej| folklor Przemo Wałczyński
Panna młoda bez sukni ślubnej, pan młody bez garnituru, ale w kapeluszu. W niedzielę w Poznaniu po raz pierwszy odbył się ślub po... węgiersku.

To był ślub, jakiego z pewnością Poznań wcześniej nie widział. Ewelina i Patryk w niedzielne, bardzo późne popołudnie powiedzieli sobie sakramentalne „tak” ubrani w tradycyjne, ludowe stroje węgierskie, a po ceremonii, zaprosili gości na równie tradycyjne, węgierskie wesele.

Oprócz przybyłej rodziny państwa młodych, bawić się mógł na nim każdy poznaniak. Węgierskie wesele było głównym punktem programu odbywającego się w Poznaniu Europejskiego Festiwalu Sztuki Ludowej. Ewelina i Patryk, choć Węgrami nie są, ani z tamtejszą kulturą nie czują się związani, z tej niecodziennej możliwości organizacji własnego wesela chętnie skorzystali.

Jak tłumaczą, pomysł im się spodobał, bo planując ślub, chcieli spróbować czegoś nowego. A dzięki nim, poznaniacy mogli się przekonać, jak obchodzi się tę wyjątkową uroczystość w życiu dwojga ludzi, w tym przecież, nie tak dalekim Polsce kraju. Dla samych głównych bohaterów niedzielnego wieczoru, to doświadczenie było nie mniej nowe i zaskakujące. Sam przebieg całej uroczystości poznali krótko przed jej rozpoczęciem.

Zanim jednak węgierski ślub w Poznaniu stał się faktem, na scenie przed Centrum Konferencyjno-Wykładowym Politechniki Poznańskiej zobaczyć można było prezentacje bogatego programu artystycznego tegorocznej edycji Festiwalu Sztuki Ludowej. W pierwszej, nowoczesnej części występów,  widzom zaprezentowali się artyści spoza Polski, m.in. tancerki z Francji.

Wreszcie na scenie pojawiła się panna młoda, otoczona tańczącym wianuszkiem kobiet w ludowych węgierskich strojach. W narożniku już czekał na nią wystrojony pan młody, i po chwili już wspólnie młodzi przemaszerowali ulicami do pobliskiego kościoła św. Rocha.

Po mszy para wróciła na scenę i przyszedł czas na zabawę. To nietypowe wesele było niecodzienne tym bardziej, że uczestniczyć w nim mógł niemal każdy. Para mogła co prawda liczyć na chwilę prywatności w urządzonej w holu budynku sali weselej dla najbliższej rodziny, ale de facto wesele trwało głównie na scenie, goszczącej m.in. artystów: Apolonia Nowak & Swoją Droga Trio.

Na festiwalowym terenie Politechniki skorzystać można było z punktów gastronomicznych, czy z oferty stoisk, na których swe wyroby prezentowali rękodzielnicy z całej Polski.



Węgierskie wesele w Poznaniu nie było jedynym tego dnia w ramach Festiwalu Sztuki Ludowej. W podpoznańskiej Szreniawie odbyło się bowiem wesele sieradzkie, w ramach widowiska  "Wesela Wiejskie".

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii





od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto