Przypomnijmy, że o Grzegorzu G. znanym w sieci jako „Gural” zrobiło się głośno w marcu tego roku.
21-latek publikował w internecie filmiki, w których wulgarnie i agresywnie odzywał się do innych osób, zaś nastoletnim dziewczynkom proponował m.in. seks za pieniądze. Na Youtube obserwowało go ponad 250 tys. osób. Głównie były to dzieci. Mężczyzna nie krył się z tym, że nie skończył żadnej szkoły, a i tak zarabiał dziesiątki tysięcy zł. Sprawę nagłośnił jako pierwszy znany youtuber Sylwester Wardęga.
Niedługo później Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na swoim profilu na Facebooku umieścił nagrania, na których widać, jak Grzegorz G. namawia nieletnie dziewczynki m. in. do pokazywania przed internetową kamerką nagich piersi i pośladków. 12-letniej dziewczynce proponował rozebranie się przed kamerką, zaś 13-latce oferował seks za 2000 zł. Do jednej z dziewczynek mówił: „Życzę ci żebyś zdechła, bo jesteś szmatą. I życzę ci, że jeżeli kiedyś będziesz szła po ulicy, żeby ktoś cię chwycił, jakiś psychopata i żeby cię zgwałcił i poderżnął ci gardło. Żeby cię zabił...” - to jedna z „łagodniejszych” wypowiedzi youtubera, boiększość z nich nie nadaje się do zacytowania.
Dziewczynki zostały przesłuchane. Co czeka teraz Gurala? Czy usłyszy kolejne zarzuty?
Czytaj w "Głosie Międzyrzecza i Skwierzyny" od środy 11 lipca.
Zobacz też:
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?