W niedzielę, 13 grudnia 1981 roku, o godz. 9 dzieci zamiast Teleranka zobaczyły w telewizji generała Wojciecha Jaruzelskiego informującego o tym, że "ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią" i w związku z tym "Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju."
Panowie w mundurach zaczęli się od tej pory w telewizji pojawiać częściej. W uniformy oficerów Ludowego Wojska Polskiego ubrani zostali prezenterzy Dziennika Telewizyjnego. Mundury pojawiły się również na ulicach miast.
- Około południa ówczesną ul. Czerwonej Armii przetoczyła się, jako bicz zastraszania poznaniaków, potężna kawalkada sił militarnych – wspomina Krystyna Laskowicz, działająca wówczas w "Solidarności" na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. - "Wojna" już miała być widoczna, każdy miał usłyszeć terkot czołgów, skotów, samochodów pełnych wojska i milicji, każdy miał się bać.
W radiu można było usłyszeć komunikaty m.in. o przerwaniu łączności telefonicznej, zawieszeniu wydawania prasy, działalności związków zawodowych oraz nauki w szkołach i na uczelniach. Ponadto zakazano zgromadzeń i manifestacji, zamknięto teatry i kina oraz zmilitaryzowano niektóre zakłady przemysłowe.
Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, która przejęła władzę, wprowadziła godzinę milicyjną, która ograniczała poruszanie się osób w miejscach publicznych między godziną 22 a 6 rano.
Od północy rozpoczęło się internowanie działaczy "Solidarności", robotników, intelektualistów i studentów – ogółem 186 osób z całego województwa. Przewożono ich do komend MO, a stamtąd najczęściej do Zakładu Karnego w Gębarzewie przekształconego w Ośrodek Internowania. W nocy ZOMO weszło też na teren budynku Zarządu Regionu "S" przy ul. Zwierzynieckiej.
14 grudnia w Cegielskim rozpoczął się niewielki strajk okupacyjny, który został szybko stłumiony po groźbach dyrekcji. Próby zorganizowania protestów podejmowali jeszcze pracownicy Polmozbytu, Rometu, Pometu i ZNTK.
- Te dwa dni, grudniowa niedziela i poniedziałek, pozostawiły nas z wielkim znakiem zapytania – wspomina Krystyna Laskowicz. - Na pl. Mickiewicza stał wóz pancerny i czołg, przechadzały się patrole ZOMO, a my wynosiliśmy sprzęt, dokumenty i materiały, drukowaliśmy ulotki i rozdawaliśmy je pod okiem służb bezpieczeństwa. Wiedzieli, co robimy. Nikt jednak wtedy nie przekroczył bram uczelni i nie przeszkodził nam w tym. Dlaczego?
Krystyna Laskowicz została internowana 18 grudnia. Zwolniono ją w marcu 1982 r. Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 r., a zniesiony 22 lipca 1983 r.
Zobacz plan obchodów 29. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
Wspomnienia Krystyny Laskowicz zaczerpnąłem z KMP 4/2005 "Nasza piękna Solidarność".
Sylwester 2010 w Poznaniu - sprawdź, gdzie się bawić - poznańskie oferty sylwestrowe |
Świąteczna Bimba przejedź się tramino i pomóż innym! 18 i 19 grudnia |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?