Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie - Lech: Nareszcie jest kim grać

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Rafał Murawski
Rafał Murawski archiwum/porywacz_zwlok
Lista piłkarzy niemogących grać w Lechu Poznań zmalała do 5 nazwisk. Takiego komfortu trener Rumak nie miał od dawna.

Do tej pory przed każdym meczem podawaliśmy listę kontuzjowanych piłkarzy, która wydawała się dłuższa niż tych, którzy mogą grać. Tym razem sytuacja jest bliska optymalnej. W sobotę w meczu z Podbeskidziem trener Rumak nie będzie mógł skorzystać jedynie z Jasmina Buricia, Tomasza Kędziory, Vojo Ubiparipa, Dawida Kownackiego i Luisa Henriqueza, który musi pauzować jeszcze jedno spotkanie za uderzenie Bartosza Ławy w trakcie spotkania z Pogonią. Oprócz nich wątpliwy jest jeszcze jedynie występ Kebby Ceesaya, który dopiero w tym tygodniu wznowił treningi.

Reszta trenuje z pełnym obciążeniem, co oznacza, że być może w sobotę zobaczymy na boisku m.in. Rafała Murawskiego.

- Zawodnicy, którzy mieli dłuższe przerwy, przechodzą teraz tak naprawdę okres przygotowawczy, więc nie wszyscy są gotowi do gry w takim samym zakresie – zwraca uwagę Rumak.

Dlatego z drużyną cały czas trenują piłkarze rezerw – Jan Bednarek, Tomasz Dejewski, Wiktor Witt i Michał Jakóbowski.
- Poza tym pamiętajmy, że w dwóch ostatnich spotkaniach odnieśliśmy zwycięstwa, nie straciliśmy gola, czyli udało się wrócić do tego, co było w zeszłym sezonie – dodaje Rumak. – Gdy drużyna spisuje się dobrze, nie należy robić rewolucji.

W sobotę rywalem Lecha będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które po imponującej końcówce poprzedniego sezonu w nowym radzi sobie fatalnie. Po raz ostatni „górale” wygrali 2 września, później zanotowali remis i aż trzy porażki. W efekcie Podbeskidzie wylądowało na przedostatnim miejscu w tabeli i pojawiły się plotki o możliwym zwolnieniu trenera Czesława Michniewicza. Obecnie zresztą szkoleniowiec drużyny z Bielska-Białej jest na zwolnieniu, ale... lekarskim. Rozchorował się na grypę i nie wiadomo, czy w sobotę zasiądzie na ławce trenerskiej. Rumak liczy, że spotka się z Michniewiczem, bowiem obaj panowie znają się z pracy w Kolejorzu.

- Byłem u niego na stażu, gdzie do moich zadań należały m.in. obserwacje meczowe – opowiada szkoleniowiec Lecha – Wspominam współpracę z nim jako cenną lekcję.

Początek meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań w sobotę, 5 października o godz. 20.30.

Zobacz też: Podbeskidzie - Lech - transmisja w TV i online w Internecie - sprawdź, gdzie obejrzeć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto