Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie – Lech: Podnieść się po klęsce z Legią

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Lech - Podbeskidzie
Lech - Podbeskidzie archiwum/Przemo Wałczyński
Tydzień po meczu z Legią piłkarzy Kolejorza czeka wyjazdowe spotkanie z przedostatnim w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Chociaż od porażki z Legią Warszawa minęło już kilka dni, w Poznaniu klęska 1:3 przed ponad 40-tysięczną publicznością nadal boli. Trener Mariusz Rumak stara się jednak wyciągać z niej wnioski.
- Uważam, że ta porażka nas wzmocni – mówi szkoleniowiec Kolejorza. – Powtarzam moim zawodnikom, że to jest jak ze złamaniem kości. Na początku boli, ale później kość się zrasta, a w miejscu złamania jest mocniejsza.

Po pojedynku z odwiecznym rywalem na ogromnym stadionie wypełnionym fanatycznie dopingującymi kibicami, teraz lechitów czeka mecz toczony w zupełnie innej atmosferze. Biorąc pod uwagę wyniki Lecha i Podbeskidzia w tym sezonie, zdecydowanym faworytem są poznaniacy, którzy na razie lepiej radzą sobie w meczach wyjazdowych niż u siebie. Z kolei Podbeskidzie u siebie tej jesieni jeszcze nie wygrało ani razu.

- Widziałem w ich wykonaniu kilka niezłych zagrań, widać, że piłkarze Podbeskidzia wiedzą, jak chcą grać, tylko na razie nie przynosi im to wielu punktów – uważa Mariusz Rumak.

Po meczu z Legią fala krytyki spadła nie tylko na obrońców, ale już tradycyjnie na Bartosza Ślusarskiego. Rumak jednak bierze go w obronę.
- Ile napastników zdobyło w tym sezonie więcej niż 5 bramek? – pyta szkoleniowiec Lecha. – Siłą zespołu jest to, że nie jest uzależniona od jednego zawodnika.

Dodatkowym smaczkiem poniedziałkowego meczu będzie występ w Podbeskidziu Ireneusza Jelenia, którym ponoć niedawno interesował się Kolejorz. Napastnik po przyjściu do nowej drużyny, na razie nie zachwyca.

Lech jedzie do Bielska-Białej po trzy punkty.
- Nie wyznaczyłem swoim zawodnikom limitu punktów, jaki muszą zdobyć w rundzie jesiennej, ale sam chciałbym w trzech ostatnich kolejkach zdobyć przynajmniej 7 punktów – mówi Rumak. – To jednak nie będzie proste, bo czekają nas dwa mecze wyjazdowe i pojedynek z mistrzem Polski u siebie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto