Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróże - Wielkanoc dla narciarzy, lato dla szczęściarzy

Michał Wroński
Długa zima, mokra wiosna, wichury i gwałtowne burze z gradem - taką właśnie pogodę będziemy mieli przez kolejne 12 miesięcy. By sporządzić tę prognozę, zapytaliśmy trzech specjalistów: klimatologa prof. Tadeusza Niedźwiedzia, dziennikarza prowadzącego audycję "Ekoradio" Andrzeja Zalewskiego oraz górala przepowiadającego pogodę Andrzeja Murańskiego z Juszczyny koło Żywca.

Żaden z nich nie chciał wprawdzie ryzykować kreślenia zbyt szczegółowych scenariuszy na rok 2011, ale wszyscy zgodnie przyznali: aura będzie bardzo zmienna. Widać to będzie szczególnie na wiosnę. Odwilż może przyjść stosunkowo wcześnie, ale to jeszcze nie będzie prawdziwy koniec zimy!

- Jeszcze na Wielkanoc [24-25.04 - red.] będzie można jeździć na nartach - wieszczy Andrzej Murański. Kwietniowy powrót zimy przewiduje również Andrzej Zalewski. Obaj panowie spodziewają się też mokrego i raczej chłodnego maja. W połączeniu z czekającą nas śnieżną zimą (zdaniem górala solidnie sypnie po 10 stycznia i w lutym, styczniowe zamiecie przewiduje również Andrzej Zalewski) i bardzo wilgotnym roku 2010 oznacza to tylko jedno: wiosną znowu możemy zmagać się z powodzią. Pytanie tylko, jaką będzie miała ona skalę. Tego nikt jeszcze nie jest w stanie określić. Profesor Niedźwiedź nie wyklucza powtórki z tegorocznej katastrofy, ale nie przesądza, że tak właśnie musi się stać.

- Czasem tego typu "ciekawe" lata występują zaraz po sobie, ale nie jest to regułą. Faktem natomiast jest, że stałą cechą naszego klimatu jest zmienność i różne gwałtowne zjawiska mają prawo się zdarzyć. A że występują one bez jakiejś regularności, więc tak naprawdę nie możemy wykluczać niczego - podkreśla prof. Niedźwiedź.

Na stabilną pogodę nie mają też co liczyć planujący letnie urlopy. Szczęściarze prażyć się będą w 30-stopniowych upałach, ale już kilka dni później następny turnus wczasowiczów może spędzić wakacje pod parasolem i przy temperaturze nieprzekraczającej 20 stopni Celsjusza. Trzeba zatem zdać się na łut szczęścia albo wyjechać w miejsce o bardziej stabilnej aurze.

- Lato powinno być ładne, ale będą zdarzać się wichury i huragany z gradem, czyli będzie taki przekładaniec - przewiduje Andrzej Murański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto