W sierpniu 2009 roku młody, ale już obeznany z meandrami działalności w samorządzie radny, zajął fotel wiceprezydenta po Macieju Frankiewiczu. Zrobił dobre wrażenie: kulturą osobistą, energią, a także odwagą, z jaką prezentował zupełnie nowe, choć jeszcze niedopięte na ostatni guzik projekty sprowadzenia do stolicy Wielkopolski festiwali Rock In Rio czy Camerimage. Można było spierać się o ich sens, ale i to było cenną wartością: sprawy kultury weszły do głównego nurtu lokalnej debaty publicznej.
Podobnie stało się z przygotowaniami do konkursu o Europejską Stolicę Kultury - chęć uczestnictwa Poznania w wyścigu o ten tytuł Rada Miasta wyraziła w 2007 roku, ale przygotowanie koncepcji kandydatury i tworzenie wniosku rozpoczęło się dopiero na pół roku przed terminem jego złożenia. Konsorcjum Profile odbyło dziesiątki spotkań i konsultacji i to ono nadało ostateczny kształt propozycji, niezaakceptowanej ostatecznie przez międzynarodowe jury. Hasło "Poznańska Burza Kulturalna" niosło ze sobą ryzyko interpretacji przeciwnej do optymistycznych skojarzeń i rzeczywiście: burza była, ale nie taka, o jaką chodziło.
Ofiarą tej burzy okazał się Hinc. Różnica zdań w jego rozmowie z dyrektor Teatru Ósmego Dnia Ewą Wójciak na temat sensu wspierania przez teatr działań Janusza Palikota, rozrosła się do ogólnopolskiej dyskusji na temat wolności artystycznej wypowiedzi, w której głos - także w formie listu otwartego - zabrali wybitni twórcy.
Pozostając przy swym zdaniu, Hinc mógł ten konflikt ugasić, na przykład publicznym spotkaniem z Ewą Wójciak. Nie stanął twarzą w twarz z oponentką i to zaniechanie kosztowało go bardzo wiele. Sprawę pogorszył list dyrektorów miejskich instytucji popierający stanowisko Hinca - wokół jego osoby nastąpił podział na "lojalnych" i "buntowników", przy czym to ci drudzy nie wstydzili się manifestacji swych poglądów. Sprawa przestała dotyczyć tylko kultury - po wmieszaniu się w nią posła Palikota spór wokół "Ósemek" stał się iskrą zapalną wewnętrznego konfliktu także w poznańskiej Platformie Obywatelskiej.
Efekt? Ponowne mianowanie Hinca przez prezydenta Grobelnego na dotychczasowe stanowisko poskutkowało listem 27 znanych osobistości z apelem o dymisję Hinca, a także powstaniem Sztabu Antykryzysowego na rzecz poznańskiej kultury, domagającego się zmian w polityce miasta na forum Kongresu Kultury Poznańskiej.
Czy jest szansa na takie pozytywistyczne przełamanie impasu? Tak, pod warunkiem, że twórcy nie uznają, że usunięcie pojedynczego urzędnika z funkcji to panaceum na wszystkie bolączki. Poniżej piszemy o istotnych sukcesach, jakie odniosła wielkopolska kultura w 2010 roku. Na tych kilku przykładach widać jak na dłoni, że opieka publicznego mecenasa nie jest czynnikiem jednoznacznie decydującym o powodzeniu artystycznego działania.
Czytaj także: Siedem grzechów poznańskiej kultury
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?