Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poezja z wiatrem we włosach

Redakcja
Młodzi poeci opanowali park Sołacki. Do wieczora w sobotę można posłuchać poezji, porozmawiać, wziąć udział w warsztatach… To Poesia picnic.

O piknikach poetyckich, kondycji poezji oraz o tym jak przyciągnąć ludzi do czytania wierszy rozmawiamy z pomysłodawczynią Poesia picnik 2010, poetką Agnieszką Żelazko.

Radek Rakowski: Jeszcze do wczoraj, parku nie wymienilibyśmy wśród miejsc, gdzie można spotkać się z poetami i posłuchać dobrych wierszy...

Agnieszka Żelazko: Poezja z reguły kojarzy się z zamkniętym, ciasnym, zadymionym pomieszczeniem, gdzie wszyscy siedzą i czytają. Natomiast nie kojarzy się z otwarta przestrzenią. Dlatego wpadliśmy na pomysł, aby poezję wyciągnąć z tych pomieszczeń, żeby poczuła wiatr we włosach, żeby była rodzinna i żeby, tak naprawdę, była lekka. Poezja kojarzy nam się zazwyczaj ze szkołą, z czymś sztywnym, z Tadeuszem Różewiczem itd., a my chcieliśmy udowodnić, że to jest fantastyczna forma spędzania wolnego czasu.

Nawet z Różewiczem?

Nawet z Różewiczem! Poezji można słuchać leżąc na trawie, gdy jest słońce, wypoczywając i tak dalej. To nie jest zobowiązujące - bo poezja nie jest zobowiązaniem. To nie jest wiersz, który ktoś nam kazał przeczytać i zinterpretować, tylko to jest to coś przyjemnego. Dlatego pojawił się pomysł, aby taki piknik poetycki powołać do życia w kilku miastach Polski.

Poznań jest pierwszym miastem gdzie Poesia picnic się odbywa, a gdzie jeszcze będziecie?

W Krakowie i Warszawie. W Krakowie będziemy pod koniec sierpnia a w Warszawie - we wrześniu. Tam odbędzie się finał konkursu poetyckiego „Młodzi na łodzi”. Na konkurs dostaliśmy mnóstwo wierszy, a nagrodą główną są warsztaty literackie w Polskiej Akademii Nauk. W Poznaniu siedmiu półfinalistów wyrecytuje swoje wiersze. Wygrają dwie osoby, które przejdą do drugiego etapu i będą w Warszawie rywalizować o tą nagrodę.

Czy powraca moda na poezję? Mieliśmy już takie okresy, na przykład w latach 80. - gdy nie było innych rozrywek, a poezja była nieposłuszna politycznie. Potem nastąpił odwrót od poezji…

Faktycznie, poezja kiedyś była popularna ponieważ spełniała zupełnie inną rolę. To był głos narodu. Poezja często mówiła rzeczy ważne, o tym co powinniśmy zrobić, w jakim kierunku powinniśmy podążyć jako Polacy. Faktycznie, nie była poprawna politycznie, w związku z tym wszyscy ją czytali. Teraz powstaje pytanie, co poezja faktycznie powinna mówić, by ludzie się nią interesowali. Młodzi twórcy piszą głównie w Internecie, albo nie piszą wcale. Wydać tomik jest naprawdę trudno, a znaleźć go na półce w księgarni – jeszcze bardziej.

W ostatnich czasach wszyscy, którzy jesteśmy w światku poetyckim, doszliśmy do tego, że klasyczne formy dotarcia z poezją już nie wystarczają. Nie wystarcza tomik, księgarnia… Dlatego szukamy przeróżnych innych form. Stąd wzięły się slamy poetyckie…

No właśnie. Slam, czyli co?

Slam poetycki to jest taka zabawa, gra poetycka – tworzenie poezji na gorąco. Polega na tym, że organizator uczestnikom daje trzy lub cztery słowa, które w takim wierszu powinny się znaleźć. To jest dla niektórych ułatwienie, dla innych wręcz przeciwnie – utrudnienie. Taki wiersz tworzy się w jednej chwili – ma się na to 10 lub 20 minut. Najczęściej jest to wiersz rymowany, szeptany, rapowany czy śpiewany. Jest czasami podobny do piosenki. I jest to świetna zabawa.

A wracając do tematu – jest Miasto Poezji w Lublinie, ze świetnymi inicjatywami, jest Radiowa Książka Poetycka i są wreszcie pikniki poetyckie, czyli nasza inicjatywa. Nasz kolejny pomysł to targi poetyckie, które odbędą się jesienią. Na targach książki jest tylko proza i proza, i proza. Poezja jest gdzieś z boku. Mam wrażenie, że jest tyle inicjatyw, które w końcu wyciągną tą poezję na wierzch i będzie ona popularna.

Jaka jest ta młoda polska poezja? Czy są jakieś dominujące tematy, czy tez tak jak życie – o wszystkim?

Spotykam się z przeróżnymi rodzajami poezji. Zastanawialiśmy się, jak tą poezję pokazać i okazało się, że tematów jest mnóstwo. Dlatego dzisiaj też postanowiliśmy przestawić ją w pięciu blokach poetyckich. Jest oczywiście przemijanie i śmierć, jest poezja miłosna, jest poezja buntowników… Każdy temat znajduje swoich zwolenników. A ponieważ mamy wakacje przedstawimy również poezję podróżniczą. Mamy nadzieję, że się też spodoba.

Poesia picnic 2010 w parku Sołackim potrwa do wieczora. O godz. 16 zaplanowano półfinał konkursu „Młodzi na łodzi”, o 17 – slam poetycki, o 18 wystąpi kwintet jazzowy MassivBrass, a o godz. 19 rozpocznie się wieczór poetycki Agnieszki Żelazko i Agaty Pruskiej.


17, 18,


24, 25 lipca, Stary Rynek
3 lipca


2010 - Malta
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto