POGODA - Kwitnie leszczyna, to znak, że już wiosna

– Astronomiczna wiosna nadejdzie w sobotę o godzinie 18.32, kalendarzowa w niedzielę, a w pogodzie już jest – śmieje się Leszek Szaradowski z biura prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

– Oceniając to, co dzieje się w przyrodzie, powinniśmy jednak mówić o przedwiośniu – wyjaśnia Beata Grabowska z Ogrodu Botanicznego UAM. – To następujący po zimie początek wegetacji roślin. Przed nami kolejna fenologiczna pora roku, czyli pierwiośnie, a dopiero później wiosna – dodaje i uśmiechając się, tłumaczy, że fenologia to nauka badająca związki między zmianami warunków klimatycznych i pór roku a zjawiskami w rozwoju roślin i zwierząt.

W botaniku widać i słychać przedwiośnie. Wśród drzew rozbrzmiewa śpiew ptaków. Śnieg już stopniał, widać pierwsze kwiaty. – Zaczyna kwitnąć leszczyna pospolita, dla nas to znak, że nadszedł kres zimy – mówi Grabowska i prowadzi w głąb ogrodu. Już po kilku krokach natykamy się na śnieżyce wiosenne. To roślina występująca w górach, w innych regionach występuje tylko na Nizinie Śląskiej i w Wielkopolsce. Śnieżyce, zarówno te w botaniku, jak i w Śnieżycowym Jarze koło Murowanej Gośliny jeszcze nie kwitną, choć pąki mają już nabrzmiałe.

Kwitną za to przebiśniegi, krokusy, zawilce. Szeroko płatki otwierają ciemiernice białe, ciemiernice zielone dopiero się rozchylają. Fioletowe kwiatki już się pojawiły na gałązkach wawrzynka wilcze łyko. – To trująca roślina, w Polsce występuje w całym kraju, choć rzadko – zaznacza Grabowska i tłumaczy, że na wawrzynku kwiaty pojawiają się przed liśćmi. Podobnie jest w przypadku oczaru hamamelis – na gołych gałązkach są już delikatne żółte kwiatki.

– Jeśli pogoda będzie sprzyjać, przyroda szybko się rozbudzi – zapewnia Grabowska. – W pierwiośnie, czyli wczesną wiosną, będzie kwitł pierwiosnek lekarski, porzeczka czerwona, drzewa owocowe, a w lasach czeremcha zwyczajna.

– Powrotu zimy nie powinniśmy się już obawiać – przekonuje Szaradowski. – Weekend będzie pochmurny, ale będzie ciepło. Za dnia może być 12–13, w nocy 5–8 stopni Celsjusza. W niedzielę powieje wiatr, w porywach 12–13 metrów na sekundę. Jeśli wróci zimowa pogoda, to będzie to najwyżej dwu- lub trzydniowy epizod z ochłodzeniem i odrobiną śniegu.

Nadejście wiosny odczuli też uczniowie. Przez lata 21 marca, czyli pierwszy dzień wiosny, nazywany był dniem wagarowicza. Od lat nie jest już obchodzony hucznie, aczkolwiek z nadejściem ciepłych dni rośnie liczba uczniów, którzy zamiast do szkoły idą do parku lub centrów handlowych.

– Dlatego od czwartku prowadzimy akcję „Wiosna 2010” – mówi Dorota Jasińska, zastępca naczelnika wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. – Patrole legitymują młodych, sprawdzają czy nie powinni być w szkole. Kilku małoletnich zostało przyłapanych na wagarowaniu i piciu piwa. Zostali odwiezieni do szkół i domów. Działania zakończymy w przyszłym tygodniu. Nie wykluczamy, że w poniedziałek młodziez jednak zechce świętować powitanie wiosny.