Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogromcy dziadka Mroza

Goral Konrad
Goral Konrad
Dotkliwy chłód, wilgoć w powietrzu oraz wiatr sprzyja odmrożeniom. Jeśli jesteśmy zmęczeni, mamy wilgotne buty i rękawiczki, wtedy najbardziej narażeni jesteśmy na wychłodzenie. Aby się przed nimi bronić, musimy poznać swojego „wroga”.

O tym, że organizm jest wychłodzony, alarmują nas takie objawy jak dreszcze, zimne ręce, nogi, uszy, nos, policzki, dezorientacja i niepokój. Zaraz po tym następuje ogólne osłabienie, skurcze mięśni, senność i zaburzenia świadomości. W przypadku wychłodzenia należy zdjąć mokre ubranie i owinąć ciało w suche koce. Podajemy także gorące, słodkie napoje. Nie wolno nagrzewać ciała od zewnątrz poprzez przeniesienie do gorącego pokoju, co grozi poszerzeniem naczyń skórnych i napływem krwi, która ochładza się od wyziębionych tkanek i trafia do narządów wewnętrznych powodując obniżenie temperatury. Nie można także rozcierać kończyn, ani podawać alkoholu.

Aby podwyższyć temperaturę ciała warto zastosować ciepłe okłady.

Jeżeli zauważymy u siebie zaczerwienienie skóry, obrzęk i uczucie pieczenia należy natychmiast zgłosić się do lekarza. Specjaliści ostrzegają, że w przypadku, gdy organizm wystawiony jest na działanie niskich temperatur przez dłuższy czas, jesteśmy narażeni na poważne powikłania, a nawet śmierć.

Sprawdź, czy nie masz odmrożeń.

Po powrocie do domu z „lodowej krainy” za oknem, należy od razu sprawdzić, czy nie nabawiliśmy się odmrożenia. W tym celu dokładnie oglądamy miejsca najbardziej na nie narażone: uszy, nos, policzki, dłonie. O odmrożeniu alarmuje nas zaczerwienienie, ból, szczypanie i częściowa utrata czucia. W ciepłym pomieszczeniu lekkie odmrożenie powoduje silny ból, ciężkie jest bezbolesne.

- Pierwsze objawy odmrożenia to białe zabarwienie skóry, obniżenie czucia w palcach nóg i rąk, a po ogrzaniu zaczerwienienie, obrzęk lub pieczenie – wyjaśnia Marianna Piotrowska-Bat, specjalista dermatolog z Centrum Medycznego Special – Med. – Najczęściej odmrożeniom ulegają kolana, palce u rąk i nóg. Dlatego należy zadbać o ciepłe rajstopy i ruchy: rękami, nogami.

Z pierwszymi objawami odmrożenia możemy radzić sobie sami.

Np. delikatnie rozmasowując odmrożone miejsca. Robimy to do chwili, gdy powróci w nich normalne krążenie krwi. Odmrożony nos albo uszy można także ogrzewać ciepłym kocem lub szalem. Odmrożone dłonie – wsunąć pod pachy. Ręce i stopy warto też rozgrzewać w ciepłej kąpieli. Najpierw wchodzimy do wody o temperaturze 15-17 st. C. Gdy już przywykniemy do temperatury, możemy podgrzać kąpiel, aż do momentu, gdy odzyskamy normalne krążenie i pełne czucie w odmrożonej części ciała. Po przemarznięciu doskonale zrobi nam też ciepły napój, koniecznie bezalkoholowy. Pamiętajmy, że odmrożonej skóry nie wolno gwałtownie pocierać czy ogrzewać gorącą wodą.

Przy mniejszych odmrożeniach należy rozluźnić odzież i buty, gdyż ucisk ogranicza ukrwienie.

Pod żadnym pozorem nie wolno rozcierać odmrożonych kończyn śniegiem. Nie we wszystkich przypadkach pomogą domowe sposoby. Gdy zaczerwienienie jest silne, skóra łuszczy się lub pęka, pojawiają się bąble i zsinienie, oznacza to odmrożenie drugiego stopnia. Pęcherzy nie powinniśmy dotykać, tylko przykryć jałowym opatrunkiem. Należy natychmiast udać się do szpitala.

Pomoc lekarska jest potrzebna już wtedy, gdy narażona na zimno cześć ciała pozostaje bez czucia. Najniebezpieczniejsze powikłanie po odmrożeniu to nieodwracalne obumarcie części ciała lub zakażenie.

Jak chronić się przed mrozem.

Najlepszym sposobem na uniknięcie hipotermii, czyli przechłodzenia organizmu i odmrożeń jest właściwe ubieranie się. Nie unikajmy ciepłych czapek, szali, skarpet i rękawic. Mile widziane będą rękawice wełniane, przy silnych mrozach – podwójne.

Ubieranie się na tzw. cebulkę – czyli otulanie naszego ciała w kilka warstw odzieży jest wskazane podczas mrozów. Przy wyborze butów należy pamiętać, aby nie były one zbyt ciasne, gdyż mogłoby to ograniczyć krążenie i możliwość poruszania palcami. Nie wolno też pozwolić, aby części naszego ciała zmokły lub stały się wilgotne. To pierwszy krok do odmrożenia. Niebezpieczne jest m.in. zawilgocenie szalika, którym owijamy twarz. Oddychając w szal powodujemy, że staje się on wilgotny, przez co narażamy naszą twarz na odmrożenie.

Na skórę twarzy nie należy też stosować kremów nawilżających, zawierających wodę. Trzeba je zastąpić tłustymi i ochronnymi kremami. – Zalecane jest stosowanie kremów ochronnych dostępnych w aptece – radzi dr Piotrowska-Bat. – Unikajmy wiatru i długiego przebywania na mrozie i nośmy wysoko podniesiony kołnierz.

Kosmetyczka radzi, aby korzystać z kremów ochronnych, fluidu i pudru, jako kołderki, która osłoni naszą twarz.
– Trzeba używać kremów ochronnych z oznaczeniami na opakowaniu np. „na narty” – podpowiada Agnieszka Tarłowska, kosmetyczka z Salonu Fryzjersko-Kosmetycznego przy ul. Jana Sawy 5. – Można skorzystać także z kremów nawilżających, ale chroniących skórę, co jest zaznaczone na opakowaniu. Krem nakładamy dużo wcześniej przed planowanym wyjściem na dwór. Polecam także fluidy i pudry – im więcej tym lepiej. Kosmetyki wykorzystujemy jako ochronę przed wiatrem i mrozem.

I jeszcze jedna ważna rada – nie pijemy alkoholu przed wyjściem na mróz. Po spożyciu wysokoprocentowych trunków jesteśmy jeszcze bardziej narażeni na wychłodzenie organizmu i odmrożenia. Zamiast kieliszka czegoś mocniejszego, polecane są natomiast wysokokaloryczne posiłki. Nie zapominajmy także o porządnym ogrzewaniu pomieszczeń, w których przebywamy.

Wycieczki na mrozie.

Jeżeli planujemy wycieczkę w teren, mimo mroźnej aury, musimy się odpowiednio zabezpieczyć. Po pierwsze, należy się odpowiednio ubrać i powiadomić rodzinę o miejscu, w które się udajemy. Przed wyjściem z domu warto zabrać ze sobą latarkę, zapałki oraz telefon komórkowy, który w razie potrzeby umożliwi kontakt ze służbami ratowniczymi.

Strażacy przypominają także, że najważniejsze jest zachowanie spokoju, unikanie niepewnej drogi na skróty. W razie niebezpieczeństwa – nie bójmy się poprosić kogoś o pomoc.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto