Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokój z widokiem na tira

Robert DOMŻAL
Dwa i pól metra wolnego pasa ziemi oddziela dom Czesława Klaczyńskiego od trasy A2.
Dwa i pól metra wolnego pasa ziemi oddziela dom Czesława Klaczyńskiego od trasy A2.
- Jeden sąsiad zginął potrącony przez przejeżdżające ,,dwójką’’ auto, drugi został po wypadku inwalidą. Dorosłemu strach przechodzić przez jezdnię, więc do szkoły zaprowadzam dzieci i przyprowadzam je.

- Jeden sąsiad zginął potrącony przez przejeżdżające ,,dwójką’’ auto, drugi został po wypadku inwalidą. Dorosłemu strach przechodzić przez jezdnię, więc do szkoły zaprowadzam dzieci i przyprowadzam je. Wystarczy, że jakiś tir przewróci się na bok, a będzie po nas -mówi Czesław Klaczyński, mieszkaniec Rumianku.

Tuż za Tarnowem Podgórnym droga nr 2 zwęża się. Jedna jezdnia, dwa pasy ruchu i niebotyczne koleiny. Kilka kilometrów dalej po lewej i prawej stronie stoją domy. Przy drodze znak ograniczenia prędkości Do 70 km/h. Kto by tam jednak zwalniał. Kilkudziesięciotonowe tiry i auta osobowe pędzą z prędkością 100 km/h. Przy skrzyżowaniu drogi Poznań-Pniewy z drogą Jankowice-Kaźmierz stoi kilka budynków pamiętających XIX wiek.

Zawsze przy drodze

- To była karczma, a to kuźnia. Mój dom to była wozownia - mówi Czesław Klaczyński.
Zbudowany grubo przed stu laty budynek jest teraz zaledwie 2,5 metra od jednej z najruchliwszych dróg w Polsce. Mieszka w nim dziewięcioro ludzi, w tym czworo dzieci. W latach 80. dom był jakieś 5 metrów od jezdni. Przed olimpiadą w Moskwie jezdnię poszerzono o 2 metry. W przyszłym roku drogowcy chcą rozbudować ją o kolejne pół metra.
Z policyjnych statystyk wynika, że w tym roku doszło w Rumianku do jednego wypadku, w którym zginął człowiek.
- Ale gdzie tam. Pamiętam jak dzisiaj sąsiad został potrącony. To było 10 stycznia. Buty leżały na jednej stronie drogi, człowiek po drugiej. To jeden wypadek. Drugi to ten Litwin sprzed kilku tygodni - mówią mieszkańcy Rumianka.

Kiedy skończy się szczęście

W październiku ciągnik siodłowy załadowany torfem zderzył się z fiatem 126p. Litwin, kierujący ciągnikiem, próbował ominąć ,,malucha’’. Niestety, nie udało się. Fiat został doszczętnie rozbity. Jego kierowca jest teraz sparaliżowany. Tir wpadł na posesję Klaczyńskich. Przemknął, przewracając się tuż obok budynku. Zniszczył parkan, ściął drzewo i przewrócił się do góry kołami. Kierujący zginął.
- W ostatnich dwóch latach na betonowy słup stojący przy domu wpadł samochód kierowany przez księdza wracającego z Lichenia. W narożnik domu uderzył też autobus przewożący dzieci. Jak długo mamy liczyć na szczęście? Po ostatnim wypadku napisałem do Generalnej Dyrekcji z zapytaniem, co zamierzają zrobić z tym skrzyżowaniem Odpowiedzieli, że przystąpili do wykonywania projektu podziału gruntu. Po zatwierdzeniu projektu rzeczoznawca wyceni wartość działek i wykupią je. Podobno ma to się stać w drugim kwartale przyszłego roku - mówi Klaczyński.

Za ile kupią?

W Wielkopolsce budynków stojących bliżej niż 5 metrów od jezdni, a położonych poza miastami jest 16. Czy Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych dopuszczając do rozbudowy dróg krajowych tam, gdzie nie są zapewnione odstępy między jezdnią a budynkami łamie prawo?

Krzysztof Gruszczyński
naczelnik Wydziału Dróg Oddziału Zachodniego GDDP w Poznaniu

W przyszłym roku w ramach kontynuacji remontu drogi nr 2 zamierzamy poszerzyć skrzyżowanie w Rumianku. Chcemy wydzielić tam lewoskręt dla jadących od Poznania do Jankowic. Urządzimy też przejście dla pieszych z azylami. Będzie ono umiejscowione od strony Pniew. Nie wiem jak szeroki jest pas drogowy w tym miejscu i czy uda się założyć bariery energochłonne. Mogą one jednak przesłaniać widok wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej

Czesław Klaczyński
właściciel posesji w Rumianku

Strach żyć w Rumianku. Sławny jest tylko z wypadków drogowych. Nie ma chodników, oświetlenie jest kiepskie. Pole mam po drugiej stronie drogi. Latem, żeby przejechać załadowany słomą, to się człowiek tyle strachu naje, a czasu ile zmarnuje...

Waldy Dzikowski
wójt gminy Tarnowo Podgórne

Gmina niewiele może pomóc rodzinie Klaczyńskich. Jedynym rozwiązaniem byłoby kupno ziemi i domu. Ale na to gminę nie stać. Teren ten jest jednak przeznaczony pod aktywizację gospodarczą, może więc znajdzie się ktoś, kto zainwestuje w ten teren. Wiem, że pan Klaczyński miał jakieś propozycje, ale nie było zbieżności interesów.

Artykuł 43 ustęp 1 ustawy o drogach publicznych przewiduje, że budynek stojący przy drodze krajowej na terenie zabudowanym w mieście bądź na wsi nie może stać bliżej jezdni niż 10 metrów. Na terenie niezabudowanym odległość powinna wynosić 25 metrów. Ten przepis nie dotyczy modernizacji dróg. Właściciel posesji musi być powiadomiony o zamiarze modernizacji. Ma on prawo jednak wnieść odwołanie.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto