Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokonał Rosjanina, Niemca i Japończyka… jedną łapką. Jak Magellan stał się fenomenem Internetu?

Weronika Błaszczyk
Weronika Błaszczyk
Sam Magellan nie jest jednak skory do komentowania całej sytuacji. Sława i ogromna rozpoznawalność trochę go przytłoczyły.
Sam Magellan nie jest jednak skory do komentowania całej sytuacji. Sława i ogromna rozpoznawalność trochę go przytłoczyły. Zoo Poznań
Manul w butach z polską flagą w łapie i stojący na statku. Nie, to nie sen. W ostatnich dniach te puchate zwierzaki opanowały przestrzeń internetową na dobre. A szczególnie jeden z nich – Magellan. Mieszkaniec zoo w Poznaniu otrzymał tytuł najpiękniejszego manula 2023 roku.

Czy wiecie, co to jest manul? Jeszcze kilka dni temu pewnie niejedna osoba zareagowałaby prośbą o powtórzenie lub zapytałaby, czy to coś do jedzenia. Teraz jednak o manulach usłyszała cała Polska. A konkretnie o jednym. Naszym, poznańskim – Magellanie. To nie byle jaki zwierzak, a wyjątkowy. To on otrzymał tytuł manula roku 2023. Jak do tego doszło?

Początek manulomani

Najpierw pokonał niemieckiego Pluschiego, następnie rosyjskiego Zelenogorska, by później po raz kolejny zwyciężyć z Niemcem, tym razem Stubsim, a we finale zmierzyć się z japońskim Bolem. Temat szybko podchwyciły nie tylko media, ale też internauci, dla których mistrzostwa manuli stały się niemal sprawą honorową.

- Wybór jest oczywisty! Król Magellan z Poznania, pan i władca wszystkich manuli

– napisał jeden z internautów.

„Polski manul Magellan na kursie na wygraną” dodał inny użytkownik, przy okazji udostępniając obrazek zwierzaka w butach z polską flagą w łapie i stojącego na statku.

- Musicie pomóc! Zjednoczmy środowisko kibicowskie w słusznej sprawie. Do dzieła! Hej szable w dłoń!

– zawtórował kolejny internauta.

Na tym się jednak nie skończyło. Kolejne osoby podkreślały, że „trzeba ratować i wspomóc polskiego biało-czerwonego koteła”. Do udziału w zabawie zachęcał nawet Główny Inspektorat Sanitarny. Nic więc dziwnego, że zwycięstwo okazało się formalnością.

O klatce bez manula i podróżniku bez statku

Koniec listopada. W sklepach na dobre zagościły świąteczne dekoracje. W telewizjach królują tematy polityczne. W kościołach myśli się o rozpoczęciu adwentu. W Internecie za to, a dokładniej na platformie X (dawniej Twitter) rozpoczyna się The Manul World Cup 2023, czyli Mistrzostwa Świata Manuli 2023 roku. Jego twórcą jest profil Daily Mantle. Czy to oficjalny konkurs? Nie. Czy były przewidziane jakieś nagrody? Też nie. Jaki był zatem cel? Dobra zabawa!

40 manuli z różnych krajów, w tym m.in. Włoch, Niemiec, Japonii, USA, Francji czy Rosji stanęło ze sobą w szranki i walczyło o tytuł najpiękniejszego i najważniejszego. Kandydatów wybierali internauci na podstawie zdjęć. To także oni następnie oddawali głosy na poszczególne zwierzaki. Wygrywający przechodził do kolejnego etapu. Polskę reprezentowały dwa: Kubi oraz Magellan. Ten pierwszy nie miał aż tyle szczęścia, drugi powoli piął się po szczeblach sukcesu.

Słodkie zdjęcia manula Magellana

Remigiusz Koziński, edukator ze zoo w Poznaniu przyznaje, że nikt z dyrekcji czy pracowników nie zgłaszał Magellana do konkursu.

- Dowiedzieliśmy się o tym później, gdy trwał już ćwierćfinał. Ktoś nam podesłał artykuł na ten temat. Prawdopodobnie zgłosili go internauci

– wyjaśnia Koziński.

- Zrobiło się z tego prawdziwe szaleństwo. Dyrekcja zoo zaproponowała, by to jakoś wykorzystać i powiększyć im wybieg

– dodaje.

Tak też narodził się pomysł utworzenia zbiórki na „wypasiony wybieg z kotnikiem – statkiem”, bo wiadomo Magellan bez statku, to jak bez ręk… łapy. Ponadto, nowe atrakcje miały stanowić albo nagrodę, albo, w razie ewentualnej porażki, prezent na pocieszenie.

Sam Magellan nie jest jednak skory do komentowania całej sytuacji. Sława i ogromna rozpoznawalność trochę go przytłoczyły. Podczas naszych odwiedzin w zoo, manul nie wyszedł ze swojego domku. Co prawda, istnieje podejrzenie, że zimno i padający deszcz na tym zaważyły, ale koniec końców nie znamy jego opinii na temat wygranej. Można jednak przypuszczać, że doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej pięknej manulowatości.

Manul nasz powszedni

Nie jest to pierwszy raz, gdy jego imię pojawia się w mediach. O Magellanie z poznańskiego zoo głośno zrobiło się już w 2020 roku, kiedy to futrzak postanowił... uciec z ogrodu zoologicznego. Na szczęście udało się go odnaleźć. Siedział pod jednym z samochodów w pobliżu hodowli gołębi – głodny i wyziębnięty. Tak bardzo nie chciał opuszczać swojej kryjówki, że pracownicy zoo musieli wczołgać się pod pojazd, by wyciągnąć zwierzaka. Wtedy też nadano mu imię na cześć znanego podróżnika – Ferdynanda Magellana.

Obecnie Magellan, urodzony już w Poznaniu, zamieszkuje kotnik z Manią, swoją mamą urodzoną w 2016 roku w Nowosybirsku (przyjechała do Poznania w 2017 roku), dwoma siostrami i trzema manulowymi samcami, w tym swoim tatą Mańkiem (urodzonym w 2011 roku w Highland Wildlife Park w Szkocji, do Poznania przyjechał w tym samym roku (jego oficjalne imię to Big).

- Manule wyróżnia bardzo grube futro. Na brzuchu mają je dwa razy dłuższe niż na grzbiecie. Są też bardzo cierpliwe. Potrafią godzinę czekać bez ruchu, przypominając kamień, by upolować swoją ofiarę. Ich źrenice zwężają się koncentrycznie, tak jak ludzkie

– podkreśla Koziński.

Manule na wolności żyją w środkowej części Azji. Niestety, liczebność tych wolno żyjących zwierzaków spada. Obecnie znajdują się na czerwonej liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Wśród przyczyn takiej sytuacji można wyróżnić m.in. zmniejszanie się terenów ich zamieszkania oraz pozostawiane przez ludzi trutki na gryzonie i zajęczaki.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pokonał Rosjanina, Niemca i Japończyka… jedną łapką. Jak Magellan stał się fenomenem Internetu? - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto