Polacy bronią srebra

Niezwykle trudne zadanie czeka polskich żużlowców w przyszłym tygodniu, który przyniesie rozstrzygnięcia tegorocznej batalii o Drużynowy Puchar Świata. W ubiegłorocznych zawodach nasi reprezentanci ulegli tylko zawodnikom z Australii.

Zawody te od ubiegłego roku rozgrywane są w zupełnie innej formule. Faktem jest, że zespół Polski w tej formule, ale i przed własną publicznością w ubiegłym roku wywalczył srebrny medal, ustępując nieznacznie Australii. W drugiej edycji o medal naszym zawodnikom będzie jednak trudno. Zabraknie polskich kibiców, a i angielskie, trudne technicznie tory nie będą pomagać. Najwięcej szans na sukces daje się zawodnikom z Australii. Sporo do powiedzenia powinni mieć Szwedzi oraz Anglicy, którzy obiecują swoim kibicom medal. Jest jeszcze silna ekipa USA, choć ta w głównej mierze opiera się na Gregu Hancocku i Billy Hamillu. Realnie rzecz biorąc Polskę należałoby sklasyfikować na miejscu 4-5. Być może jednak te wyliczenia zostaną podważone przez naszych zawodników i oby tak się stało! Narodową reprezentację Polski poprowadzi do boju w Anglii Zenon Plech. Zespół ten tworzyć będą: Tomasz Gollob, Piotr Protasiewicz, Krzysztof Cegielski, leszczynianin - Sebastian Ułamek i Grzegorz Walasek. Rezerwowymi będą: Jarosław Hampel oraz Tomasz Bajerski. Warto przypomnieć, że odbędą się trzy turnieje eliminacyjne. Z każdego zwycięzca awansuje bezpośrednio do finału. Wszystkie zespoły z drugich miejsc oraz dwie z najlepszym dorobkiem punktowym z trzecich miejsc swojej szansy szukać będą w turnieju barażowym. Z tego awans uzyskają jeszcze dodatkowo dwie drużyny.

Eliminacje rozpoczynają się w niedzielę w Sheffield, gdzie wystartują: Australia, Anglia, Czechy i Niemcy. W poniedziałek w Poole o awans walczyć będą: Szwecja, Dania, Finlandia oraz Węgry. Wtorek będzie ważnym dniem dla Polaków. Polacy wystąpią w eliminacji na trudnym torze w Eastbourne. Ich przeciwnikami będą reprezentacje: USA, Rosji oraz Słowenii. Baraż przewidziano na 8 sierpnia (Peterborough). Finał w sobotę 10 sierpnia także na torze ,,Panter” z Peterborough.