Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy kochają blokowiska?

Lilia Łada
Lilia Łada
Kupując dom kupujemy określone wyobrażenie przyszłego życia – wieczory spędzane na tarasie, „balangi” z przyjaciółmi. Deweloperzy mówią, że nie istnieje idealna lokalizacja dla każdego. Wszystko zależy od preferencji klienta oraz charakteru inwestycji. Ale czy tylko od tego?

W mieście czy poza nim?

– Większość naszych klientów decyduje się na dom, ponieważ chce „uciec” od zgiełku miasta i ciasnej zabudowy, żyć komfortowo i cieszyć się z otaczającej przyrody - tłumaczy Dawid Sztandera, prezes firmy Novum Plus, która w podpoznańskim Lusówku realizuje osiedle domów jednorodzinnych Rozalin. - Zauważamy naturalny proces zmęczenia miastem. Jest to widoczne szczególnie wśród osób posiadających większą rodzinę.

Zalety mieszkania poza miastem okupione są jednak pewnymi kompromisami.
– Otwarta, rozległa przestrzeń bez ulicznego zgiełku i wszędobylskich znaków zakazu, w ciszy, spokoju, w otoczeniu natury, ale za cenę wyrzeczenia się wielkomiejskich „świątyń rozrywki”, np. kin czy pubów – ostrzega Wojciech Krawczuk z Front Architects.

Natura i luksus w jednym

Podchodząc do tematu doboru lokalizacji nieruchomości z punktu widzenia architektów, pojawia się kwestia ograniczeń narzucanych przez silnie zurbanizowaną przestrzeń. Miasto narzuca zasady zachowań: ruch ograniczony chodnikami, pasami ulic, szybkie tempo przemieszczania się w hałasie, zanieczyszczonym powietrzu, bez zieleni.

– Z drugiej strony mamy możliwość korzystania z wygód, które przez wieki wypracowała cywilizacja: od miejskiej infrastruktury technicznej przez całą gamę rozrywek kulturalnych, udogodnień komunikacyjnych i małych odległości do wielu instytucji czy urzędów – przypomina Wojciech Krawczuk.

Zwolennicy ulicznego gwaru potrafią podać wiele czynników przemawiających za wygodą zamieszkiwania aglomeracji. Jednym z argumentów jest możliwość odnalezienia spokoju i ciszy nawet w centrum dużego miasta.
– Pogodzenie dwóch potrzeb: relaksu i bliskości cywilizacji, jest możliwe. Pęd życia można zatrzymać np. w nowoczesnym mieszkaniu z pięknym widokiem na rzekę – przekonuje Marcin Wiśniewski, inwestor Nowej Siennej, usytuowanej w sercu starej części Poznania. Jak wyjaśnia, taki dobór czynników bardzo często charakteryzuje młodych ludzi, budujących dopiero swoją karierę, ale mających na uwadze konieczność ukojenia nerwów wieczornym spacerem w urokliwych miejscach, czy kolorowym drinkiem w klubie.

Polacy kochają blokowiska?

Wybór miejsca życia to problem tak stary, jak stare są miasta, które od zawsze wabiły magią tłumu, jarmarkami i okazałą architekturą. Często jednak tęsknota za szumem lasu staje się silniejsza…

Jeśli jednak spojrzeć na wyniki badań statystycznych okazuje się, że Polacy, jeśli kupują własne lokum, najczęściej wybierają dwupokojowe mieszkanie w bloku o małym metrażu. Czy to znaczy, że kochamy ciasnotę i blokowiska?

Zdecydowanie nie - po prostu wszystkie inne powody wyboru takiego a nie innego mieszkania nikną w obliczu kwestii podstawowej, czyli gotówki. Tak więc marzymy o domku z ogródkiem nad jeziorem - ale kupujemy tańsze mieszkanie w bloku...


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto