Przed meczem najwięcej mówiło się o... orzełku, który niespodziewanie zniknął z koszulek polskich piłkarzy. Kadrowicze w tej sprawie wystosowali nawet apel do kibiców, w którym prosili o doping. Nie utożsamiali się też z kontrowersyjną decyzją związku. Tak samo postąpił Franciszek Smuda, zakładając bluzę z tradycyjnym orzełkiem. Nic dziwnego więc, że zanim akcje obu drużyn nabrały rumieńców z trybun rozległo się "Gdzie jest orzeł?"
Piłkarze nie znali odpowiedzi na to pytanie, wiedzieli natomiast jak dobrać się do skóry rywalom. Na włoskie catenaccio lekarstwem mogły być szybkie kontry i prostopadłe podania. Najszybciej to zrozumiał Jakub Błaszczykowski, który akcjami na skrzydle chciał rozerwać defensywę gości.
Pierwszą groźną sytuację miał jednak Sławomir Peszko, ale jego wolej okazał się mało precyzyjny. W odpowiedzi zagroził nam Giampolo Pazzini. W ostatniej chwili ubiegł go Damien Perquis. Chwilę później jeszcze lepszą okazję miał Daniele de Rossi, lecz zamiast strzelać postanowił szukać partnerów. Polacy od tego momentu nie trzymali się kurczowo własnej połowy, tylko nadal atakowali. Szarże Roberta Lewandowskiego i kapitana Błaszczykowskiego nie zaowocowały bramkami.
Czytaj także: W piątek mecz Polska - Włochy: Murawski przyćmi Pirlo?
Do siatki trafił natomiast gwiazdor Manchesteru City, Mario Balotelli. 21-letni snajper czarował techniką w polu karnym. Jego pierwszy strzał Wojciech Szczęsny obronił bez trudu. Przy drugim uderzeniu (z 26 m) był już bez szans. Inna sprawa, że ustawienie bramkarza Arsenalu Londyn pozostawiało wiele do życzenia. Balotelli tym samym zaliczył pierwsze trafienie w barwach reprezentacji. W końcówce pierwszej połowy gospodarze stracili impet, a Włosi nabrali przekonania, że ich taktyka, polegająca głównie na przeszkadzaniu i wybijaniu rywala z rytmu, będzie święciła triumfy.
Początek drugiej odsłony nie był zły w wykonaniu biało-czerwonych, którzy szybko chcieli odrobić straty i tym samym uwierzyć we własne siły. Gracze z Półwyspu Apenińskiego znów jednak skoncentrowali się na żelaznej defensywie i czekali na moment słabości Polaków. Doczekali się już w 60 min, kiedy to Balotelli wrzucił piłkę w pole karne. Arkadiusz Głowacki przepuścił piłkę, bo wydawało mu się, że za jego plecami nie ma już napastnika. Jak spod ziemi wyrósł jednak Pazzini, który w sprytny sposób, między nogami Szczęsnego, skierował piłkę do siatki. 2:0 dla Azzurrich i marzenia o kolejnym nieprzegranym meczu reprezentacji stają się coraz mniej realne.
Podopieczni Franciszka Smudy chwilę później mogli już przegrywać 0:3, ale Alessandro Matri nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej w 69 min, gdy po niefortunnym zagraniu kontuzji pachwiny doznał Damien Perquis. Obrońca Sochaux musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Marcin Wasilewski. Z kolei trener włoskiej jedenastki, Cesare Prandelli, wprowadził na plac gry jednocześnie trzech zawodników, wychodząc z założenia, że wynik meczu jest już rozstrzygnięty. W ostatnim kwadransie zamiast ambitnych i szalonych ataków, widzieliśmy coraz bardziej apatycznie grających Polaków.
Spotkanie z Włochami zupełnie nam nie wyszło. Może inną reprezentację zobaczymy we wtorek w Poznaniu (początek o godz. 20.30) podczas starcia z Węgrami, którzy w pojedynku towarzyskim rozgromili u siebie Liechtenstein 5:0.
Polska - Włochy 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Mario Balotelli (30), 0:2 Giampaolo Pazzini (60).
Polska: Szczęsny - Piszczek, Głowacki, Perquis (68. Wasilewski), Wawrzyniak - Błaszczykowski, Polanski (65. Matuszczyk), Murawski (80. Dudka), Obraniak (56. Brożek), Peszko (65. Mierzejewski) - Lewandowski.
Włochy: Buffon - Abate, Ranocchia, Chiellini, Criscito (77. Ogbonna) - Pirlo (46. Pepe), De Rossi (46. Motta), Montolivo (62. Nocerino), Marchisio (61. Matri) - Balotelli, Pazzini (62. Aquilani).
Żółta kartka: Polanski - Ogbonna.
Sędzia: Laurent Duhamel (Francja). Widzów: 42 tys.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki