Polibuda Open Air, czyli przedjuwenaliowa rozgrzewka przyszłych inżynierów, nie ma szczęścia do pogody. Poprzednie edycje - w 2010 i 2011 roku także upłynęły pod znakiem deszczu. Teraz wreszcie wydawało się, że pogoda dopisze, bo od rana było wręcz upalnie.
Niestety, tradycji stało się zadość i jeszcze przed godziną 21 na niebie pojawiły się pierwsze błyskawice. Później przyszły krople deszczu, a chwilę potem burza rozpętała się na dobre. W ulewnym deszczu studenci uciekali spod sceny.
Do godz. 22 nie udało się wznowić grania. Deszcz przestał padać po nieco ponad godzinie.
W programie imprezy było aż 7 koncertów. Jako pierwszy na scenie pojawił się zespół Burbon, a całość zakończyć się powinna występem Abradab i Yoka po 2 w nocy. W koncetrowej rozpisce tegorocznego Polibuda Open Air znalazły się także m.in. Luxtorpeda, a obok niej na scenie pojawić się mieli muzycy Farben Lehre czy Natural Dread Killaz.
Ostatecznie koncert wznowiono, gdy pogoda już uspokoiła się na dobre.
Polibuda Open Air to były jednak nie tylko koncerty - studenci mogli także oddać skok na bungee.
Zobacz zdjęcia z występu zespołu Burbon, czyli zanim na niebie pojawiły się ciemne chmury:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
