Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja - Komendant załatwił pracę znajomej?

Agnieszka Smogulecka
nm
Zastępca komendanta poznańskiej policji i jego żona, naczelnik wydziału ochrony informacji niejawnych, "załatwili pracę" swojej znajomej - napisano w liście do redakcji. - Osoba, która wygrała nabór ma zerowe doświadczenie, ale jest dobrą znajomą Agaty Jądrzak i to ona załatwiła jej pracę, a komendant Jądrzak wydał osobom dokonującym rekrutacji polecenie dotyczące tego, kto na wygrać - twierdzi autor anonimu.

Czy w komendzie faktycznie doszło do nieprawidłowości?
Porozmawialiśmy z zatrudnioną od 1 listopada pracownicą wydziału prezydialnego (właśnie jej nazwisko było wymienione w anonimie). Twierdziła, że nie zna prywatnie ani zastępcy komendanta, ani pani naczelnik.

Inną wersję przedstawił Sławomir Jądrzak, zastępca komendanta miejskiego policji w Poznaniu. - Znam tę kobietę od trzech lat, spotykamy się z nią nie więcej niż 2-3 razy w roku - powiedział w rozmowie z "Głosem". - Nie naciskałem jednak na jej przyjęcie do pracy - dodał, tłumacząc, że ze względu na toczące się postępowanie wyjaśniające więcej powiedzieć nie może. Jego żona, a jednocześnie naczelnik wydziału ochrony informacji niejawnej KMP w Poznaniu, ze względu na to postępowanie w ogóle nie chciała komentować sprawy. Dziwi zatem stwierdzenie Romualda Piecucha z Komendy Wojewódzkiej Policji, że postępowania wyjaśniającego nie będzie, bo nabór przebiegał zgodnie z prawem.

Autor anonimu twierdzi, że było inaczej, a przyjęta do pracy nie spełniała wymogu 6-miesięcznego doświadczenia zawodowego w administracji publicznej. Kobieta nie chciała z nami rozmawiać o tym, czy i gdzie była zatrudniona wcześniej. Zapytaliśmy więc kadrowców. Andrzej Sznajder, szef wydziału kadr i szkolenia poznańskiej policji, odesłał nas w tej sprawie do komendy wojewódzkiej. Sam brał udział w pracach komisji i - jak mówi - żadnych sugestii co do przyjęcia kobiety nie było.

- Do rozmowy kwalifikacyjnej i sprawdzenia wiedzy zawodowej zakwalifikowano tych kandydatów, którzy spełnili wymagania formalne - informuje ogólnikowo R. Piecuch. - Po tym etapie komisja rekomendowała osobę, która wyróżniła się kompetencją i merytorycznym przygotowaniem do pracy w wydziale prezydialnym.

- Poznańska policja to republika kolesiów, a wszystko dzieje się za pieniądze podatników - napisał autor anonimu. List wysłał też do komendy głównej z nadzieją, że choć ta sprawa zostanie prześwietlona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto