Od 30 maja noszenie osłon ust i nosa, czyli najczęściej maseczek lub przyłbic, przestało być obowiązkowe, jeśli poruszamy się po otwartej przestrzeni i jesteśmy w stanie zachować dwumetrowy dystans od innych osób. Poza strefami żółtymi i czerwonymi obowiązek zasłaniania ust i nosa obowiązuje cały czas w pojazdach komunikacji miejskiej, sklepach, kinach, teatrach, urzędach, czy kościołach.
Lekarz chorób zakaźnych: Druga fala koronawirusa dopiero się zaczyna:
W związku z rosnącą liczbą zakażeń w Poznaniu i Wielkopolsce prezydent Jacek Jaśkowiak oraz wojewoda Łukasz Mikołajczyk zaapelowali do mieszkańców o noszenie maseczek w miejscach, gdzie istnieje taki wymóg.
- Apeluję o przestrzeganie zaleceń sanitarnych, noszenie maseczek w sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej. Nasze tramwaje i autobusy są codziennie dezynfekowane
– tłumaczył w środę Jaśkowiak.
Więcej:
Dzień później w tej samej sprawie wypowiedział się wojewoda.
- Widzimy poluzowanie, rozprężenie, ale musimy pamiętać o zachowaniu dystansu, dezynfekcji rąk i noszeniu maseczek w komunikacji publicznej, kościołach, czy galeriach handlowych - mówił Łukasz Mikołajczyk. Dodał też, że uczuli na tę kwestię wielkopolską policją podczas kolejnych spotkań sztabu kryzysowego.
Tymczasem rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak tłumaczy, że w Poznaniu od połowy marca do końca września funkcjonariusze mandatami za brak maseczek ukarali 32 osoby.
- Trzech mieszkańców postanowiło ich nie przyjąć i sprawy trafiły do sądu. Z naszych obserwacji wynika zresztą, że poznaniacy są zdyscyplinowani i stosują się do obowiązujących obostrzeń - tłumaczy rzecznik.
Wciąż nie brakuje jednak osób, które nie noszą maseczek z pełna premedytacją, uważając, że jest to łamanie ich praw obywatelskich. Niedawno pisaliśmy o grupie mieszkańców Nowego Tomyśla, która umawiała się na zakupy bez maseczek, nazywając siebie "wolnymi obudzonymi"
Andrzej Borowiak podkreśla, że prezydent Jaśkowiak był i jest na bieżąco informowany o działaniach policji.
- Dlatego powinien wiedzieć, że w Poznaniu nie mamy poważnego problemu. Oczywiście zdarzają się pojedyncze przypadki naruszania obostrzeń, ale nie są one nagminne - stwierdza rzecznik.
Sprawdź też:
- Te restauracje upadły po "Kuchennych rewolucjach"
- 7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu
- Kosmetolożka z Poznania skazana za oszpecenie swojej klientki
- Poznaniacy przyłapani przez Google. Jesteś wśród nich?
- Te obrzydliwe rzeczy ludzie robią w samolocie [zdjęcia]
- Modowe stylizacje poznaniaków potrafią zadziwiać!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?