Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci walczą z dopalaczami i wagarami

Lilia Łada
Lilia Łada
Legitymowali nieletnich, kontrolowali okolice sklepów monopolowych, dworców czy parków - a wszystko to w ramach akcji „Przeciw wagarom i uzależnieniom”. Wielkopolscy policjanci prowadzili ją od początku października.

Akcja miała poprawić stan bezpieczeństwa dzieci i młodzieży, a także ograniczyć występujące wśród nich zjawiska patologiczne. Dlatego policjanci częściej pojawiali się w miejscach, które młodzi ludzie wybierają na miejsca wagarów: kafejki internetowe, puby i kluby z automatami do gier, a także bramy, podwórza, klatki schodowe i piwnice. Uczniowie przyłapani na wagarach byli odwożeni do szkół lub przekazywani opiekunom.

- Prowadzone działania „Przeciw wagarom i uzależnieniom” miały również przyczynić się do ograniczania picia przez małoletnich napojów alkoholowych, palenia papierosów, zażywania  dopalaczy i innych środków odurzających - wyjaśnił Romuald Piecuch z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - W minionym tygodniu przyłapano na wagarach 168 nieletnich, pod wpływem alkoholu 23. Zatrzymano również 19 uciekinierów z ośrodków wychowawczych i resocjalizacyjnych.

Podczas akcji na policję zgłosił się także zaniepokojony ojciech jednego z nastolatków, który zniknął z domu. Chłopak zażył dopalacz i zasnął po nim, a gdy się obudził - nie wiedział, gdzie jest. Udało mu się zadzwonić do ojca, jednak ponieważ nie umiał wytłumaczyć, gdzie jest, ojciec nie umiał go znaleźć. W końcu zdenerwowany do granic możliwości mężczyzna postanowił poprosić o pomoc policję.

Po kilkugodzinnych poszukiwania udało się odnaleźć nieletniego amatora dopalaczy całego i żywego - chłopak miał przy sobie jeszcze jedną porcję dopalacza „Tajfun”, której na szczęście już nie zażył.

- Zakazany owoc smakuje najlepiej, zwłaszcza zbuntowanym nastolatkom tłumaczył Piecuch. -  Dlatego policjanci wolą rozmawiać z młodymi ludźmi niż zabraniać. Poprzez dialog dążą do analizy problemów alkoholowych, powodów wagarowania czy pokus zażycia środka odurzającego. 

Podczas akcji okazało się także, że problemem nie są wyłącznie nieletni, ale także dorośli. Dzieciaki na wagarach często chodza po centrach handlowych, siedzą w kafejkach internetowych, którymi przecież zarządzają dorośli.

- Nikt nie chce reagować, bo bardziej liczą się pieniądze i własny interes - mówił Piecuch. - Czasami także sprzedawcy wolą wydać nastoletnim alkohol, nie myśląc o tym, jak wpływa  on na pracę mózgu, systemu nerwowego i hormonalnego. Nie myślą też o tym, że pijani robią rzeczy, o których później chcą zapomnieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto