Oficjalnie w Radzewicach działała pralnia chemiczna – jednak budynek miał specjalne zapadnie, maskownice otwierane hydraulicznie, przez które prowadziły kanały do podziemi, a następnie kilku hal z uprawą roślin.
- Miejsce to wyposażone było również w drogi ewakuacji – dodaje Romuald Piecuch z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Były to kanały prowadzące poza budynek. Ukryte wyjścia znajdowały się w pobliskim kompleksie leśnym. Cały obszar ponadto, był monitorowany poprzez system kilku kamer.
Drogę do podziemnych hal policjantom wskazał specjalnie wyszkolony pies Izby Celnej. Okazalo się, że na powierzchni tysiąca metrów kwadratowych rosło 10 tysięcy krzaków marihuany w różnych etapach rozwoju - od sadzonek do 1,5 metrowych krzaków. Policjanci znaleźli również około 150 kilogramów roślinnego suszu oraz 40 kilogramów (w kilogramowych paczkach) gotowej do sprzedaży marihuany. Ponadto funkcjonariusze odkryli 6 zbiorników z różnego typu substancjami chemicznymi.
- Na miejscu zatrzymanych zostało dziewięciu mężczyzn – dodaje Romuald Piechuch. - Jednym z nich jest Janusz P., właściciel posesji, na której hodowla była prowadzona.
Zatrzymanymi to mężczyźni w wieku od 24 do 47 lat. Wszyscy są mieszkańcami Wielkopolski, wcześniej byli notowani za różne przestępstwa, między innymi pobicia, oszustwa. Jeden z nich był poszukiwany od 2007 roku za unikanie kary więzienia za przemyt narkotyków.
Policjanci prowadzący sprawę oceniają, że zlikwidowana uprawa konopi indyjskich działała od września ubiegłego roku. W tym czasie przestępcy mogli co najmniej sześć razy zebrać zbiory.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?