POLITECHNIKA POZNAŃSKA OPÓŹNIA WYDANIE DYPLOMÓW - Absolwenci odeszli z kwitkiem

Ponad półtora tysiąca ubiegłorocznych absolwentów Politechniki Poznańskiej od pół roku czeka na swoje dyplomy. A bez tego magistrowie nie mogą udowodnić przyszłemu pracodawcy swojego wykształcenia.

Absolwenci planujący karierę za granicą starają się o wystawienie dyplomu również w wersji angielskiej. Ale nawet ci, którzy takiej nie potrzebują, dostają od uczelni jedynie półroczne zaświadczenie o ukończeniu studiów. Te wydane w ubiegłym roku już tracą ważność. A większość absolwentów Politechniki jak czekała na prawdziwe dyplomy - tak czeka.
- Parę dni temu pytałem o dyplom. Kazano mi zadzwonić za miesiąc. Nie mam już nerwów. W końcu zapłaciłem za dyplom wraz z tłumaczeniem 100 złotych - żali się Michał Malicki, ubiegłoroczny absolwent Politechniki Poznańskiej. Niektórzy pracujący już absolwenci nie chcieli nam nawet ujawnić swoich nazwisk, bojąc się reakcji pracodawców, którzy również czekają - na potwierdzenie, że ich pracownik ma rzeczywiście wyższe wykształcenie.

Nie jesteśmy w stanie

Według rozporządzenia ministra edukacji - każda uczelnia musi wystawić dyplom w ciągu miesiąca od obrony pracy magisterskiej.
- Mamy opóźnienie spowodowane zarówno ogromną ilością zeszłorocznych absolwentów, jak i nowymi przepisami - mówi Zygmunt Młynarz, kierownik działu kształcenia i spraw studenckich Politechniki Poznańskiej. - Nie jesteśmy w stanie w ciągu miesiąca zrobić 3000 dyplomów, które od 2005 roku składają się także z kilku stron suplementu, w którym znajduje się przebieg całych studiów. Samo tłumaczenie na język angielski zajmuje sporo czasu. To nie jest praca szablonowa - tłumaczy.
Ale szablony do tłumaczeń dyplomów są - udostępnia je ministerstwo edukacji.

Jak radzą sobie inni?

Poznańską Wyższą Szkołę Bankową co roku opuszcza nawet 1500 absolwentów - czyli o połowę mniej niż Politechnikę. Ale na dyplomy muszą czekać zazwyczaj tylko 2 tygodnie. - Terminu nie przesuwają także liczne tłumaczenia na język angielski i niemiecki - mówi Elżbieta Bednarkiewicz z WSB.
Szczęśliwcami są absolwenci poznańskiej Akademii Rolniczej. - W wyjątkowych sytuacjach wystawiamy dyplomy nawet szybciej - mówi Elżbieta Żurek. - Studenci często wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy za granicę. Rozumiemy to i pomagamy jak tylko można. Rektor naszej uczelni od ręki podpisuje dyplomy studentów, którzy nie mają czasu - dodaje. Dla władz uczelni nie jest żadnym utrudnieniem tłumaczenie na język angielski dyplomu wraz z suplementem.
Na Akademii Ekonomicznej jest podobnie. Studenci, którzy doniosą komplet wymaganych dokumentów, dyplom otrzymają po dwóch tygodniach od obrony. - Nie ma znaczenia czy są to studenci kończący studia dzienne czy zaoczne - zapewnia Marlena Chomska, rzecznik prasowy Akademii Ekonomicznej.
Absolwenci Akademii Wychowania Fizycznego otrzymują dyplomy już na absolutorium. - Program studiów kończy się na tyle szybko, aby każdy mógł zdążyć z obroną - mówi Róża Wesołowska z AWF.
- Mieścimy się w miesięcznym terminie. Często dyplomy są gotowe do odbioru już wcześniej - zapewnia Wojciech Wrzosek, prorektor Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa.