Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polowanie na top modelkę

Lilia Łada
Lilia Łada
Najlepsze debiutantki z całej Polski i przedstawiciele agencji z Nowego Jorku, Mediolanu, Londynu, Paryża, Barcelony oraz Berlina - w Poznaniu zakończył się finał konkursu HOOK Fashion Look 2009.

Konkurs odbywa się od czterech lat i jest szansą dla wszystkich dziewcząt, które marzą o karierze modelki. Szansą bardzo realną: w skład jury konkursowego wchodzą przedstawiciele największych agencji modelek z całego świata, którzy najlepszym dziewczętom od razu proponują pracę w Paryżu, Berlinie czy Mediolanie.

- Dziewczyny przede wszystkim muszą być wysokie i szczupłe, a także znać angielski - wyjaśnia Agnieszka Pilarczyk-Wesołek, szefowa Agencji HOOK i organizatorka konkursu, któego finał odbył się w sobotę w klubie Shark. - Ale co do urody tu już nie ma reguły. Niektóre agencje preferują dziewczyny o oryginalnej urodzie, inne wolą klasycznie ładne. Ale najważniejsze, żeby dziewczyna miała osobowość, to coś, co ją wyróżni z grona innych, równie ładnych i zgrabnych kandydatek.

Asia Kruk na konkurs przyjechała aż z Kętrzyna. Chodzi tam do liceum i w tym roku zdaje maturę.
- Moja koleżanka wysłała zdjęcia na casting i zdecydowałam się, że wezmę udział, bo moda zawsze mnie interesowała - opowiada Asia. - Chciałabym zobaczyć, jak to wszystko wygląda od środka, chciałabym też podróżować, a ta praca mi to zapewni.

Luiza Łupińska reprezentuje Białystok. Ona swój przyjazd zawdzięcza... tacie.
- To właśnie mój tata wysłał zdjęcie i cały czas trzymał za mnie kciuki - śmieje się. - To było takie jego marzenie, ale mnie się ten pomysł też spodobał, bo ja lubię modę i lubię podróżować. Oczywiście wiem, że ta praca może być ciężka, ale jak się coś kocha, to się poradzi ze wszystkim.

Wielkopolskę na konkursie reprezentowała Angelika Subsar z Przemętu i to właśnie ona zdaniem jury okazała się najlepsza w tej edycji konkursu. Urocza blondynka o niebieskich oczach uczy się w liceum w Kościanie i właśnie w tym roku zdaje maturę.

- Od dawna marzyłam, żeby zostać modelką, ale jakoś brakowało mi wiary w siebie - opowiada. - Tym razem wreszcie się odważyłam i wysłałam swoje zdjęcia. Na razie ten zawód bardzo, bardzo mi się podoba, chciałabym wyjechać do pracy w którejś z tych agencji. Na szczęście teraz zdaję maturę, więc nauka nie będzie kolidowała z pracą, mogę sobie zrobić przerwę przed studiami. A później chciałabym pójść na etnolingwistykę albo turystykę.

Agnieszka dostała przepiękny bukiet kwiatów i prezent. Wszystkie finalistki będą też miały profesjonalną sesję zdjęciową w studiu Igora Drozdowskiego, a niektóre od razu wyjadą za granicę.

- Już mam dwie dziewczyny, które mi się podobają i myślę, że mogłyby pracować w Azji - mówi Grzegorz Lutyński, skauter pracujący dla agencji FISH IN THE WATER, specjalizującej się w rynkach azjatyckich. - Ale to się dopiero okaże, bo Azja to wymagający rynek, rzadko kiedy debiutantka od razu dostaje taki kontrakt. W europejskiej karcie, jaką wypełniam, opisując modelkę, jest pięć, czasami sześć jej wymiarów, które muszę tam wpisać. W kartach azjatyckich jest ich około 20. Poza tym tamtejsi klienci wolą modelki, które mają już doświadczenie zawodowe.

Dlatego skauterzy fotografowali każdą dziewczynę, mierzyli obwód talii i bioder i przyglądali się, jak się poruszają. Jednak dopiero po powrocie do swoich krajów, mając wypełnione ankiety i materiał zdjęciowy zadecydują, która z dzisiejszych finalistek rozpocznie międzynarodową karierę. I kto wie? Może właśnie jedna z nich zostanie drugą Petrą Nemcovą? 

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto