Polscy siatkarze chcą przypieczętować awans

Teoretycznie Polacy awansują do finałowego turnieju LŚ nawet jeśli dwukrotnie przegrają z Egiptem, ale nikt nie bierze takich okoliczności pod uwagę.

- Do Pekinu zostało nam mało czasu, a każde zwycięstwo nas buduje, poprawia atmosferę. Dlatego zwycięstwo jest to nam bardzo potrzebne właśnie w kontekście Igrzysk Olimpijskich – mówi Piotr Gruszka.

Ze zwycięstwem Polacy nie powinni mieć problemów. Egipt to także uczestnik Igrzysk Olimpijskich, ale o nieporównywalnie mniejszej klasie niż nasi wicemistrzowie świata. Poza tym Arena to wyjątkowo szczęśliwie miejsce dla polskich siatkarzy. Nasza reprezentacja nigdy nie przegrała tutaj meczu Ligi Światowej, więc zapewne ta passa zostanie podtrzymana. Biletów na dzisiejszy mecz już nie ma i zapewne jak co roku w Arenie będzie panowała świetna atmosfera.

W Arenie polscy siatkarze zawsze moga liczyć na wspaniały doping kibiców.

W polskiej reprezentacji zabraknie dziś Sebastiana Świderskiego, który ma problemy z mięśniami, ale nie jest to groźna kontuzja. Zawodnik będzie gotowy zarówno na olimpiadę, jak i na finałowy turniej LŚ, który odbędzie się w Rio de Janeiro w dniach 23-27 lipca. Będzie to ostatni sprawdzian przed olimpiadą w Pekinie.
- Nasze przygotowania do igrzysk to właśnie gra podczas Ligi Światowej - wyjaśnia trener Raul Lozano, który wczoraj ogłosił skład reprezentacji Polski na Igrzyska Olimpijskie:

rozgrywający: Paweł Zagumny (Mlekpol AZS Olsztyn), Paweł Woicki (ASSECO Resovia Rzeszów)
atakujący: Piotr Gruszka (Altay Izmir), Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów)
środkowi: Daniel Pliński (PGE Skra Bełchatów), Łukasz Kadziewicz (Trefl Gdańsk), Marcin Możdżonek (Mlekpol AZS Olsztyn)
przyjmujący: Sebastian Świderski (Lube Banca Marche Macerata), Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński (obaj ASSECO Resovia Rzeszów), Michał Winiarski (Itas Diatec Trentino)
libero: Krzysztof Ignaczak (ASSECO Resovia Rzeszów)

Dzisiejszy mecz odbędzie się o godz. 20. Drugi pojedynek z Egiptem dobędzie się w sobotę o godz. 15 w Bydgoszczy.