- Nie mamy ani jednego wolnego miejsca w hotelu - mówi Monika Kowalska, dyrektorka Vienna House Amber Baltic Międzyzdroje. - I cały czas odbieramy telefony z pytaniem czy jakiś pokój się nie zwolnił. Mamy nawet kolejkę oczekujących na wolne miejsce. A doba u nas kosztuje 1600 zł.
Podobnie inne hotele w Międzyzdrojach, Świnoujściu, Pobierowie czy Dziwnowie. Mają raczej kłopot z brakiem wolnych miejsc niż z brakiem klientów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Weekend na plaży w Międzyzdrojach na całego, czyli parawany, kąpiele i opalanie! Zobacz ZDJĘCIA
- Ten rok jest szczególny nad morzem - przyznają właściciele miejsc noclegowych. - Chętnych na wypoczynek nad Bałtykiem jest szczególnie dużo. Do tego sporo osób korzysta z bonu turystycznego.
Pandemiczne ograniczenia skłoniły większość Polaków do spędzenia wakacji w kraju. Tylko 18 proc. z nas wyjechało, albo chce wyjechać na wakacje za granicę.
- To zainteresowanie urlopem w Polsce spowodowało znaczny wzrost cen, przede wszystkim noclegów - mówi właściciela biura turystycznego. - Z naszych obserwacji wynika, że w tym roku nocleg nad morzem jest droższy o 20, a nawet 30 proc. niż w 2019 roku.
Za jeden dzień pobytu np. w pensjonacie w Pustkowie trzeba teraz zapłacić 80 zł za osobę. Przed pandemią taki nocleg kosztował 40-50 zł.
Za pokój dwuosobowy w Dziwnówku teraz trzeba zapłacić 170 zł za dobę, przed pandemią ten sam pokój kosztował 130 zł.
W Międzyzdrojach najbardziej zdrożały wakacje w apartamentach. Za cztery noce w tym roku trzeba średnio zapłacić 1800 zł. Latem w 2019 takie wakacje kosztowały 1400 zł.
W Świnoujściu ceny należą do najwyższych. Za noc w dwupokojowym apartamencie dla 2 osób trzeba zapłacić od 380 zł do 1500 zł.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?