Od wybuchu wojny w Ukrainie minęło już dużo czasu. Choć na początku wiele osób intensywnie zaangażowało się w różne formy wsparcia dla uchodźców, to z czasem tej pomocy pojawia się coraz mniej. Obecnie wielu poznaniaków przestało przynosić żywność, kosmetyki i inne produkty do punktów zbiórek. Jednocześnie nie oznacza to, że ukraińscy obywatele już niczego nie potrzebują. Sytuacja w takich miejscach pokazuje, że jest wręcz przeciwnie.
Polski Czerwony Krzyż Wielkopolski Oddział Okręgowy w Poznaniu od rozpoczęcia konfliktu zbrojnego w Ukrainie udziela pomocy rzeczowej uchodźcom zatrzymującym się w Poznaniu. Dziennie udzielamy pomocy ponad 500 osobom, wydając około 1000 kg żywności i 500 kg środków higienicznych i przedmiotów użytkowych
– wyjaśnia Justyna Kowalska-Zych z Polskiego Czerwonego Krzyża w Poznaniu.
Jak dodaje, cały czas dzielnie pracują też wolontariusze, wspierani m.in. przez uchodźczynie, które same niedawno uciekały przed wojną. Niestety jednak entuzjazm społeczny przygasł, a potrzeby nadal pozostały bardzo duże.
Aktualnie najbardziej brakuje artykułów spożywczych, szczególnie cukru, konserw mięsnych i rybnych, herbaty i kawy, a także kosmetyków dla dzieci i dorosłych, m.in. żeli i szamponów do włosów.
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc, która pozwoli nam na kontynuowanie naszych humanitarnych działań
– mówi Kowalska-Zych.
W Poznaniu oddział rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża mieści się przy ul. Górna Wilda 99 A-B.
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?