Poprawią chodniki na moście Teatralnym

Skrzyżowanie mostu Teatralnego z ulicami Roosevelta i Dąbrowskiego jest już przejezdne dla tramwajów od blisko dwóch miesięcy. Już wtedy, tuż po wznowieniu ruchu przez „Teatralkę” na Zarząd Dróg Miejskich spadła fala krytyki za to, jak położono nowe chodniki. Wyglądały jakby zrobiono je byle jak, bez żadnego planu – duże płyty chodnikowe wymieszano z małą kostką, niektóre płyty były krzywo przycięte itd.

„Ubolewamy nad tym, iż kolejna inwestycja, na którą przeznaczono tak duże środki [remont kosztował 16,5 mln zł – przyp. ZK], wykonana została nieprofesjonalnie, a jej efekty wystawiają złą wizytówkę wykonawcom, władzy i całemu miastu. Taki sposób realizacji inwestycji nie przystoi Poznaniowi, które promuje się jako "miasto know how"” – pisali w liście do prezydenta Poznania członkowie stowarzyszenia Ulepsz Poznań.

Już wtedy Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy ZDM, podkreślała, że remont nie został jeszcze zakończony i jeśli przy odbiorze technicznym prac, będą jakieś uwagi krytyczne, na pewno zostaną uwzględnione przy poprawkach i faktycznie tak się stało. Drogowcy podzielają uwagi mieszkańców dotyczące estetyki chodników.

- Ten stan jaki widzimy, to efekt tego, że chciano jak najszybciej udostępnić węzeł dla tramwajów i pasażerów - tłumaczy w biuletynie Urzędu Miasta Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora ZDM. – Elementy, które nie pasują, będą zamienione na nowe, tak by finalnie standard wykończenia był taki jak na ukończonym już odcinku ul. Roosvelta.

Jednocześnie podkreślił, że część nawierzchni pojawi się dopiero podczas prac wykończeniowych przy budowie Kaponiery. Drogowcy oprócz prac brukarskich wyleją też ścieralną warstwę asfaltu na ul. Roosvelta (na wysokości przystanku autobusowego na „Teatralce”), pojawi się także oznakowanie poziome, w tym przejazd dla rowerzystów przez środek skrzyżowania. Prace mają ruszyć na wiosnę.