Przypomnijmy, że narodziny czworaczków były zaskoczeniem zarówno dla ich rodziców, jak i dla personelu medycznego szpitala.
- Pacjentka trafiła do nas w osiemnastym tygodniu ciąży z rozpoznaniem ciąży trojaczej. Udało się ją utrzymać aż do trzydziestego pierwszego tygodnia. Dopiero podczas cięcia cesarskiego okazało się, że będą to czworaczki
– mówiła dwa dni po narodzinach dzieci prof. Wiesław Markwitz, ordynator oddziału porodowego.
Czytaj więcej:
Sprawdziliśmy, jak czują się dzieci ponad tydzień po narodzinach.
- Dzieci nie są jeszcze w pełni wydolne oddechowo, dlatego wymagają wsparcia oddechowego, co nas nie zaskakuje w tym tygodniu ciąży. Natomiast ich stan stopniowo coraz bardziej się poprawia. Ze względu na swoją niedojrzałość dzieci wymagają ciągłego monitorowania i wsparcia w zakresie żywienia. Ale ich stan, na tym etapie, w pełni nas satysfakcjonuje
- mówi prof. Tomasz Szczapa, kierownik Kliniki Zakażeń Noworodka w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym UM w Poznaniu.
W dniu narodzin dzieci ważyły kolejno 1240 gramów, 1590 gramów, 1750 gramów i 1860 gramów. Najcięższy z nich był chłopiec. Teraz, jak mówią lekarze, dzieci stopniowo przybierają na wadze.
- Dzieci urodziły się z masą ciała poniżej 2 kg, a to jest taka graniczna waga. Na ten moment stopniowo wracają do swojej masy urodzeniowej - dodaje prof. Szczapa.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie rodzeństwo czworaczków zostanie wypisane ze szpitala, ponieważ zależy to od wielu parametrów.
- To jest sytuacja rozwojowa, wiele warunków musi zostać spełnionych. Przede wszystkim musimy mieć pewność, że dzieci, po wypisaniu do domu, sobie poradzą. A teraz to mógłby być problem, chociażby ze względu na to, że nie są one w pełni wydolne oddechowo i nie są karmione smoczkiem, ponieważ wymagają karmienia dojelitowego z wykorzystaniem sondy. Co więcej, obserwujemy te dzieci również pod kątem ewentualnych powikłań związanych z wcześniactwem
- podkreśla prof. Szczapa.
Jak zapewniają lekarze, mimo że czworaczki urodziły się w 31. tygodniu ciąży, mają duże szanse na to, by w przyszłości dorównać swoim rówieśnikom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?