Port Lotniczy "Ławica" nadal nie wypłacił odszkodowań za hałas

Również wszelkie informacje prasowe, wywiady w TVP z przedstawicielami Zarządu Portu „Ławica”, a także z włodarzami miasta Poznania, zapewniały o dużych możliwościach i chęci dokonania daleko idących inwestycji modernizacyjnych.

Zapewnić to miała procedura koncyliacyjna, której efektem końcowym miało być porozumienie zawarte pomiędzy Portem a właścicielem nieruchomości. Wielu mieszkańców, aby uniknąć procedury Sądowej w walce o odszkodowania (a tym samym niemałych kosztów procesowych wynikających ze złożenia pozwu), poszło na propozycję Portu i zgodziło się na procedurę zaproponowaną przez Port „Ławica”.

Tym bardziej, że przedstawiciel Portu wizytujący każdą z nieruchomości objętych wolą porozumienia zapewniał, że już w marcu br. rozpoczną się prace modernizacyjne polegające na wykonaniu wszelkich prac - ze szczególnym uwzględnieniem wygłuszenia budynku (np. obłożenie elewacji i stropu budynku watą wygłuszającą, wymianę okien itp.), oraz przekazał informację, że wszelkie uwagi właścicieli nieruchomości oraz sugestie związane z zakresem robót zostaną uwzględnione.

Po wielu miesiącach oczekiwania i nalegań ze strony właścicieli nieruchomości, bowiem przez długi okres nic się w tym temacie nie działo, wreszcie coś się ruszyło i przedstawiciele jakiejś firmy zewnętrznej powołanej do współpracy z Portem, dokonywali szczegółowej inwentaryzacji budynków. Podczas dokonywania pomiarów, pracownicy wykonujący audyt, zapewniali wręcz o potrzebie dokonania modernizacji budynków i informowali, że wszystkie zostaną objęte modernizacją, bowiem wg ich wiedzy - żaden z budynków np. na Osiedlu Bajkowym nie spełnia obowiązujących norm w zakresie ochrony akustycznej.

Minęły kolejne miesiące oczekiwań na wyniki, aż wreszcie – Port Lotniczy „Ławica” rozwiązał umowę porozumienia i całkowicie wycofał się z zapewnień o dokonaniu modernizacji. Jako powód rozwiązania przedstawiono ekspertyzę akustyczną uwzględniającą poziom hałasu – wykonaną metoda obliczeniową – a badanie poziomu hałasu nie wykonano w budynku mieszkalnym, a w jakimś bliżej nieokreślonym miejscu. Powoduje to przypuszczenie o nierzetelności takich wyliczeń. Jest to w pełni uzasadnione, bowiem hałas jest ogromny i na pewno wszelkie normy w budynkach są przekraczane (już nie wspominając o możliwości wypoczynku mieszkańców w przydomowych ogródkach, które miały być oazą ciszy i spokoju). Nazwa Osiedle Bajkowe powinna, więc zmienić nazwę na Osiedle Horroru Akustycznego. Przypuszczam, że podobna sytuacja dotyczy również mieszkańców innych rejonów strefy wewnętrznej OOU.

Szerokie perspektywy i możliwości portu (wg zapewnień przedstawicieli Lotniska „Ławica” pozyskano duże środki z UE, które wręcz gwarantowały każdej z nieruchomości znajdującej się w wewnętrznej strefie OOU wszelkie inwestycje) oraz wyjątkowo pozytywne podejście do tematu roszczeń i zniwelowanie do minimum uciążliwości powodowanych hałasem dawały nadzieję na pozytywne rozwiązanie problemu.

W czasie bytności w Dziale Realizacji Inwestycji Portu „Ławica” otrzymałem nieoficjalną informację, że ponoć niektóre budynki położone na Osiedlu Bakowym, zostały zweryfikowane pozytywnie, co jest niezwykle zastanawiające, bowiem wszystkie budynki realizowane były przez Spółdzielcze Zrzeszenie Budowy Domków Jednorodzinnych „Ławica” wg typowego projektu i w identycznej technologii. Czyżby okazało się, że na Osiedlu mieszkają ludzie o statusie: „równi i równiejsi”?

Zastanawiające jest jednak, jak można było przez wiele miesięcy wręcz oszukiwać mieszkańców i zapewniać o dobrej intencji i woli współpracy, a w rzeczywistości przesuwać w czasie wszelkie decyzje w tym temacie. Tym bardziej, że termin składania odszkodowań za uciążliwość Portu „Ławica” niedługo się zakończy i mieszkańcy strefy nie będą mogli składać już żadnych pozwów!

Czyżby o to chodziło...?