Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Potrzebujemy tylko pomocy na start" mówi para w kryzysie bezdomności. Jaki los czeka Basię i Tomasza tej zimy?

Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Nie zostawię Basi, ponieważ beze mnie nie da sobie sama rady - obawia się bezdomny Tomek
Nie zostawię Basi, ponieważ beze mnie nie da sobie sama rady - obawia się bezdomny Tomek Adam Jastrzębowski
Tomek i Basia to osoby w kryzysie bezdomności mieszkające w namiocie w okolicy działek przy sklepach na poznańskim Strzeszynie. Mężczyzna opowiedział o tym jak wylądowali na ulicy, schorowani i bez dachu nad głową. Jaki los czeka tę parę, ale i wszystkich, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji w okresie jesienno-zimowym?

Spis treści

"Nie zostawię Basi"

O parze, która rozbiła się w okolicach sklepów na poznańskim Strzeszynie, dowiedzieliśmy się za pośrednictwem użytkowników Facebooka, którzy informowali o tym, że bezdomni koczują w namiocie i proszą o pomoc zakupowiczów.

Wspomniana para - Tomek i Basia - poznali się na początku tego roku, po tym jak mężczyzna wyszedł z własnego domu podczas Świąt Bożego Narodzenia, bo jak mówi: "Nie dał rady znieść byłej partnerki oraz jej matki". Z jego opowieści wynika, że dwa miesiące spędzili na plaży w Kiekrzu, a namiot dostali od młodych ludzi tam poznanych. Od dwóch tygodni przebywają w Poznaniu, gdzie osiedlili się obok działek niedaleko jednego z osiedlowych sklepów.

- Jesteśmy bardzo chorzy, Basia ma raka krtani oraz cukrzycę, a ja raka skóry - opowiada Tomek.

- Nie zostawię Basi, ponieważ beze mnie nie da sobie sama rady. Czekamy na pomoc, dziś mają przyjść do nas panie z pomocy społecznej. Potrzebujemy tylko pomocy na start. Rok temu byłem budowlańcem, nadal mam fach w ręku - dodaje.

Czytaj też: Zupa do lepszego świata. Jak poznańska organizacja "Zupa na Głównym " zmienia życie ludzi

W trakcie naszej rozmowy przy namiocie pojawił się oburzony mężczyzna podający się za gospodarza działek i oczekujący od pary przeniesienia się na drugą stronę ulicy. Gdy Tomek odpowiedział, że właśnie w tym miejscu pomoc społeczna będzie go szukać, z ust mężczyzny padła odpowiedź, by bezdomni udali się przed parking sklepowy, bo "tam na pewno, będzie ich widać". Mężczyzna mimo próśb Tomasza poinformował, że wezwie straż miejską. Największą obawą gospodarza jest bowiem reakcja sanepidu i zamknięcie działek, z powodu zakażenia podziemnego ujęcia wody. Po tym jak mężczyzna odszedł, Tomek powiedział nam, że straż miejska, była u nich już dwa razy, lecz za każdym razem byli nastawieni przyjaźnie i próbowali pomóc.

Pomoc w kryzysie

Sytuacja pary znajdującej się w kryzysie bezdomności została zgłoszona do placówki MOPR w Poznaniu.

- Pracownik socjalny MOPR uda się w to miejsce, aby rozeznać sytuację, porozmawiać z tymi osobami, ustalić, jakiego wsparcia wymagają - poinformowała nas Bogna Kisiel, rzeczniczka prasowa MOPR.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie (MOPR) co roku ma ręce pełne roboty, by wspomóc ludzi, którzy nie zawsze ze swojej winy, a czasem po prostu przez bardzo trudną sytuacje życiową, trafiają na ulice. Do Poznania w okresie jesień - zima udają się osoby w kryzysie bezdomności z całej Wielkopolski.

- Wynika to z tego, że w dużym mieście jest o wiele łatwiej o uzyskanie potrzebnej pomocy – mówi rzeczniczka prasowa MOPR.

Osoby w kryzysie bezdomności mogą liczyć na wsparcie dostosowane do ich indywidualnych potrzeb, pomoc dzienną, nocną i całodobową, świadczenia pieniężne i niepieniężne (np. odzież, leki), prawo do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Miasto finansuje darmowe posiłki, które są wydawane w są m. in. w Kuchni Społecznej przy Taczaka, jadłodajniach przy Ściegiennego, Łąkowej i Niegolewskich.

Większy problem

Historia pary ze Strzeszyna jest tylko jedną z wielu, a problem bezdomności dotyka młodych ludzi oraz seniorów.

Ostatnie badanie liczby osób w kryzysie bezdomności zostało przeprowadzone w 2019 r. Z zebranych wtedy danych wynikało, że na terenie Poznania przebywało 1030 osób. Pewien pogląd na tę kwestię daje liczba osób, które skorzystały z pomocy MOPR. W ubiegłym roku było ich 1432, 603 osobom wskazano miejsce schronienia w placówce, 769 zostało przyjętych do ogrzewalni, w 953 przypadkach ustalono uprawnienia do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Jak uzyskać pomoc?

Rzeczniczka prasowa MOPRu wyjaśnia, jakie wymagania musi spełnić osoba bezdomna, by zostać przyjęta do schroniska.

- Jeśli trafia do schroniska, to podpisuje kontrakt socjalny, który określa zakres współpracy (odpowiedzialności i zobowiązania) pomiędzy mieszkańcem a pracownikiem socjalnym. Do placówek nie są przyjmowane osoby będące pod wpływem alkoholu. Jedynie ogrzewalnia przy Krańcowej dopuszcza maksymalnie 1 promil alkoholu we krwi klienta - mówi Bogna Kisiel.

- Pracownicy socjalni Działu Pomocy Osobom Bezdomnym MOPR regularnie monitorują miejsca, w których przebywają osoby w kryzysie bezdomności. W okresie jesienno-zimowym liczba wizyt zwiększa się z uwagi na niższe temperatury. Akcja rozpoczyna się wraz z początkiem listopada. Pracownicy socjalni wraz ze strażnikami odwiedzają pustostany, szałasy, opuszczone altany na działkach - dodaje rzeczniczka.

Czytaj też: "Głód to nie tylko brak jedzenia". Już niedługo Światowy Dzień Żywności

Osoby w kryzysie bezdomności mogą liczyć również na darmowe posiłki, które przygotowywane są przez zgromadzenia sióstr zakonnych. Siostry wydają bezpłatne posiłki w następujących godzinach: św. Brata Alberta – Zgromadzenie Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim; ul. Ściegiennego 133: poniedziałek – sobota w godzinach 10-12 oraz 17.30-18.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Potrzebujemy tylko pomocy na start" mówi para w kryzysie bezdomności. Jaki los czeka Basię i Tomasza tej zimy? - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto