Rozmowa ze Zbigniewem Zakrzewskim.
Po półtorarocznej przerwie wraca pan na stadion przy ul. Bułgarskiej. Z jakimi nadziejami i oczekiwaniami?
- Jestem rodowitym poznaniakiem i zawsze marzyłem o występach w barwach Lecha i to na bois- kach pierwszoligowych. Bardzo się cieszę z faktu, że teraz trafiam na stadion przy ul. Bułgarskiej. Mam nadzieję, że moja skromna osoba w jakiś sposób przyczyni się do tego, że Lech będzie skutecznie walczył o najwyższe laury ligowe. Mogę obiecać, że zrobię wszystko, aby być w optymalnej formie w nad- chodzącym sezonie.
Proszę przypomnieć, gdzie pan grał przez ostatni okres.
- Przez cały ostatni sezon występowałem w barwach Aluminium Konin, a wcześniej przez pół roku grałem w poznańskiej Warcie. W obu klubach grywałem w pomocy lub w ataku i myślę, że byłem przydatny w obu jedenastkach. Teraz z Lechem mam jeszcze dwuletni kontrakt.
Nie boi się pan rywalizacji o miejsce w jedenastce
Kolejorza?
- Oczywiście rywalizacja w Lechu będzie ogromna. W Aluminium z reguły grywałem na prawej lub lewej pomocy, a często też byłem napastnikiem. W Poznaniu będę rywalizował przede wszystkim z Bartkiem Ślusarskim, Piotrkiem Reissem, Krzysztofem Gajtkowskim i Michałem Golińskim. To przecież zawodnicy, którzy stanowili o sile Lecha w ostatnim sezonie. Jestem zadowolony, że będę mógł z nimi teraz trenować i wierzę, że nasza rywalizacja wyjdzie tylko na dobre drużynie. Na pewno powalczę z wszystkich sił, aby znaleźć swoje miejsce w zespole. Dlatego jestem nastawiony optymistycznie.
Na jakiej pozycji na boisku czuje się pan najlepiej?
- Jak mówiłem wcześniej w Koninie grywałem najczęściej w pomocy lub ataku. Trener Kasalik ustawiał mnie na boisku w zależności od potrzeb drużyny na danego przeciwnika. Osobiście najlepiej czuję się z przodu. W ostatnim okresie nabrałem pewnego boiskowego doświadczenia i to z pewnością bardzo mi się przyda także w Lechu. Jestem przekonany, że stać mnie na grę na boiskach ekstraklasy.
7 lipca rozpocznie pan przygotowania z Lechem do nowego sezonu.
- Z dużą niecierpliwością czekam już na rozpoczęcie treningów. Od 30 czerwca przygotowuję się indywidualnie ze sporttesterami i będzie wiadomo w jakiej jestem obecnie dyspozycji. Potem już ze wszystkim zawodnikami zaczniemy przygotowania.
Myślę, że poradzę sobie w nowej rzeczywistości, a pracował będę za dwóch. Jeżeli tylko dopisze zdrowie, to wszystko powinno ułożyć się jak najlepiej. Wierzę w to bardzo.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?