Do naszej redakcji od dłuższego czasu spływają głosy oburzonych mieszkańców, którzy skarżą się na opieszałość poczty w dostarczaniu przesyłek. Jak się okazuje, informacji w tym zakresie nie sposób uzyskać ani od naczelnika urzędu pocztowego, ani od rzecznika prasowego.
Rachunek? Poczekasz trzy tygodnie
Na długie oczekiwanie na przesyłkę szczególnie narzekają mieszkańcy Straszyna.
- Na rachunek za gaz z Rotmanki czekałam ostatnio 21 dni - skarży się nasza Czytelniczka. - Jak to możliwe, by kilka kilometrów było problemem w XXI wieku? W głowie się nie mieści, że przez niekompetencję poczty grożą mi odsetki za rachunek niezapłacony w terminie - dodaje oburzona.
- Zdarza się, że przesyłki docierają do mnie nieregularnie - przyznaje Grażyna Goszczyńska, członkini Rady Sołeckiej Straszyna. - Bywa również tak, że dostaję awizo za list, który wczeniej już odebrałam. Zastanawia mnie też, dlaczego za każdym razem przychodzi inny listonosz - wylicza, podkreślając, że panie z urzędu pocztowego w Straszynie zawsze są bardzo życzliwe i pomocne wobec klientów.
Przypadki długiego czekania na przesyłkę zdarzają się też w Pruszczu Gdańskim.
- Rachunek za telefon przyszedł z dwutygodniowym opóźnieniem - mówi pan Jerzy, który mieszka na osiedlu nad Radunią w Pruszczu Gd. - Naszego listonosza zastępuje inny, który pojawia się jakoś co trzy dni.
Jak podkrelajš nasi Czytelnicy, przykłady sytuacji, gdy przesyłki nie dotarły na czas, można by mnożyć. Irytujące pomyłki to podobno codzienność.
- Przesyłki nierzadko krążą między podobnie nazywającymi się adresatami lub takimi samymi nazwami ulic, tyle że... w innych miejscowościach - mówią nasi rozmówcy.
Klient? Następnego proszę
Mieszkańcy narzekają również na jakość obsługi w urzędzie pocztowym przy ul. Chopina w Pruszczu Gdańskim.
- Pracujące tam panie są często po prostu mało przyjemne - skarży się pani Ania. - Bardzo często załatwiam na poczcie różne sprawy i niejednokrotnie byłam świadkiem, jak niegrzecznie odzywały się do klientów. Rozumiem, że ich praca może być nużąca i stresująca, a klienci roszczeniowi, ale pewne standardy powinny obowiązywać.
Czytelnicy alarmowali również o fakcie, że na pocztę przy ul. Chopina nie sposób się dodzwonić. Sprawdzilimy. Rzeczywiście nikt nie podniósł słuchawki podczas żadnej z kilkunastu prób połączenia, jakie wykonaliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Z kolei na poczcie w Straszynie odesłano nas do... urzędu pocztowego w Pruszczu Gdańskim, który jest placówką nadrzędną.
Informacje? Nie jestem upoważniona...
Naczelnik Urzędu Pocztowego Pruszcz Gdański 1 przy ulicy Chopina 1 komentarza do skarg mieszkańców nam odmówiła. Przyznała jednak, że kwestia opóźnionych przesyłek była już wyjaśniana z kierownictwem Poczty Polskiej.
- Wszelkich informacji udziela rzecznik prasowy - ucięła pani naczelnik, odmawiając ujawnienia swojego imienia i nazwiska. Wyjaśniła jedynie, że brak możliwości dodzwonienia się na pocztę jest spowodowany "reorganizacją urzędu", a także faktem, że "urząd jest piętrowy i nie zawsze ktoś może odebrać".
O ustosunkowanie się do sprawy poprosilimy biuro prasowe Poczty Polskiej. Po kilku dniach oczekiwania, mimo zapewnień, nie otrzymalimy odpowiedzi na nasze pytania dotyczące funkcjonowania poczty w Pruszczu Gdańskim i opóźnionych przesyłek w Straszynie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?