Powiat poznański - Planują szerszą drogę do Mosiny

Mosinę dzieli od Poznania ledwie 12,8 km. Dzisiaj kierowcy mają do dyspozycji dwupasmową jezdnię z wieloma skrzyżowaniami i przejazdem kolejowym w ciągu trasy do Wrocławia.

– Jadąc do Poznania tracę do pół godziny dziennie na przejeździe kolejowym. Droga wojewódzka musi być przebudowana. Samochodów jest coraz więcej. A droga ma przepustowość odpowiednią na ruch sprzed pół wieku – mówi Waldemar Wiązek z Mosiny.

Jedną z przeszkód, która ma zniknąć, jest przejazd kolejowy w Łęczycy. W ramach modernizacji linii kolejowej Poznań–Wrocław kolejarze chcą wybudować wiadukt. W tym roku ma być przebudowane skrzyżowanie w Łęczycy z drogą do Komornik.

– Droga będzie poszerzona w taki sposób, żeby wyznaczyć pas dla skręcających w kierunku Wir – mówi Jan Broda, wójt gminy Komorniki. Przebudowa kolejnych odcinków budzi emocje, zwłaszcza u władz Wielkopolskiego Parku Narodowego.

– Żadna instytucja na piśmie nie powiadomiła nas o planach przebudowy. A przecież będzie na to potrzeba sporo miejsca. Modernizacja to nie jest dobry pomysł – mówi Adam Kaczmarek, dyrektor WPN.

Zdaniem leśników należałoby w większym stopniu wykorzystywać drogę przez Czapury lub ulicę Wczasową w Puszczykowie. Konieczna jest też inna organizacja przejazdu w Mosinie, gdzie tworzą się zatory. Na plany drogowców sceptycznie spogląda też Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa.

– Nie możemy dopuścić do tego, by miasto zostało podzielone drogą jeszcze bardziej niż obecnie – mówi. – Dzisiaj z Górnego Puszczykowa do centrum można
dotrzeć kilkoma ulicami, które przecinają drogę wojewódzką . Czy po przebudowie też tak będzie? – pyta.

Sylwia Sierżant z Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich twierdzi, że to dopiero początek prac nad koncepcją poszerzenia. Terminy konsultacji z mieszkańcami będą podane w urzędach gmin. Również instytucje będą mogły w nich uczestniczyć. Do kwietnia przyszłego roku mają być przygotowane różne warianty drogi.