Edmund N. ranił trzy osoby siekierą, w tym bardzo ciężko swoją żonę. Mieszkańcy znaleźli ją w kałuży krwi przed blokiem. Sam sprawca popełnił samobójstwo - powiesił się w suszarni. Szamotulska prokuratura bada przyczyny tragedii, która wydarzyła się w niedzielę wieczorem.
To największa tragedia w dotąd spokojnym Podrzewiu, która wstrząsnęła nawet najstarszymi mieszkańcami wsi znajdującej się w powiecie szamotulskim. W niedzielę, Edmund N. około godziny 19.00 zaatakował siekierą swoją żonę. W obronie 76-letniej kobiety wstawił się 71-letni sąsiad. Został ugodzony narzędziem podobnie jak 46-letnia lokatorka, która mieszka naprzeciwko ofiary w klatce. – Ciężko jest powiedzieć, czym zawiniła ta kobieta – mówi jeden z mężczyzn napotkany we wsi. – To spokojna wdowa. Może też stanęła w obronie pani N.
Najciężej ranna podczas zdarzenia została żona oprawcy. Pogotowie zabrało ją do szpitala powiatowego w Szamotułach. Stamtąd w stanie krytycznym szybko została przetransportowania do Szpitala Klinicznego nr 2 w Poznaniu. – Pozostała dwójka - kobieta w wieku 46 lat i mężczyzna w wieku 71 lat zostali na oddziale chirurgii w szpitalu w Szamotułach – mówi dr Szymon Rychlicki, który w niedzielę wieczorem miał dyżur.
Więcej w jutrzejszym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?