Spis treści
CKE twierdzi, że nie wykreślono powstania
Zgodnie ze zmianami z programu ma zostać usunięta geneza Powstania Wielkopolskiego oraz jego znaczenie dla odrodzenia się Polski. Pozostać ma ono jedynie w kontekście procesu kształtowania się polskiej granicy z Niemcami - obok powstań śląskich i plebiscytów.
Centralna Komisja Egzaminacyjna za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Twitter odpiera zarzuty, twierdząc, że Powstanie Wielkopolskie nie zostało wykreślone. Na dowód pokazuje ona screen z pliku umieszczonego w paczce plików na stronie ministerstwa opatrzonego rokiem 2018. Tymczasem nieco poniżej znajduje się plik opatrzony rokiem 2022, gdzie geneza Powstania Wielkopolskiego wyraźnie została wykreślona.
- Wszystkie obecne zapisy to propozycje. Zespół ekspertów MEN rozważy wszystkie uwagi zgłaszane w prekonsultacjach - stwierdziło CKE.
Czytaj więcej: Powstanie Wielkopolskie zniknie z podstawy programowej? Posłanka Koalicji Obywatelskiej dementuje: Niczego nie będziemy usuwać
Tego uczniowie powinni dowiedzieć się o Powstaniu Wielkopolskim
A uwag jest sporo, ponieważ według ekspertów mówienie o Powstaniu Wielkopolskim tylko w kontekście kształtowania się polskiej granicy na zachodzie jest sporym niedomówieniem.
- W samej Wielkopolsce pamięć o powstaniu jest wciąż żywa, zwłaszcza poza Poznaniem, natomiast pomimo tylu imprez i akcji różnego rodzaju nie przebiło się ono do świadomości ogólnonarodowej. Obecna sytuacja jest efektem niedoinformowania i niedouczenia. Takie traktowanie powstania jest niedopuszczalne – grzmi dr Marek Rezler, historyk i propagator wiedzy o powstaniu.
Zauważa, że nie po to dzień wybuchu Powstania Wielkopolskiego stał się świętem państwowym, aby teraz powstanie marginalizować.
- Nie trzeba analizować, ile było frontów, ile było wielkich bitew, bo uczeń i tak tego nie zapamięta. Ale te podstawowe rzeczy powinny być zaakcentowane w skali krajowej - podkreśla historyk.
Czego więc uczniowie powinni się dowiedzieć o Powstaniu Wielkopolskim?
- Trzeba powiedzieć, kiedy Powstanie wybuchło, że zaczęło się spontanicznie po przyjeździe Ignacego Paderewskiego, dowodzili nim w dużej mierze oficerowie z Warszawy, o silnym zaangażowaniu społeczeństwa w powstanie, błyskawicznym utworzeni znakomicie wyposażonej i wyszkolonej armii Wielkopolskiej i obronieniu zdobyczy powstania – wylicza Marek Rezler.
Z kolei nauczyciel historii z poznańskiego IX Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu zauważa, że w jej nauczaniu szuka się na siłę cięć.
- Do tej pory temat o kształtowaniu się granic to był jeden temat, więc jeśli teraz trzeba będzie wcisnąć w to jeszcze Powstanie Wielkopolskie, to tylko się powie, że takie powstanie miało miejsce i tyle. Na nic więcej nie będzie czasu - zauważa Przemysław Duleba.
W jego ocenie, przy zachowaniu odpowiedniego rygoru, obecny program nauczania historii da się zrealizować w przewidzianym przez ministerstwo czasie.
- Ministerstwo zapowiada nowy przedmiot, w którym miałaby być historia najnowszą. Gdyby to rozplanować z sensem i wprowadzić nie w pierwszej klasie, tylko czwartej klasie ten przedmiot, to można o tym uczyć bez problemu. Nie trzeba niczego odchudzać - zauważa.
Radni zapowiadają stanowisko w sprawie powstania
Głos w sprawie wzięli także poznańscy radni z PiS oraz kandydat tego ugrupowania na prezydenta Poznania.
- Skoro Powstanie Wielkopolskie został jednogłośnie uznane za święto państwowe, trwa budowa Muzeum Powstania Wielkopolskiego we współpracy z ministerstwem kultury, oczekuję, że wszystkie siły reprezentujące Wielkopolan w tej sprawie zabiorą głos - stwierdził Zbigniew Czerwiński.
Wezwał do zabrania głosu w tej sprawie także Jacka Jaśkowiaka oraz pochwalił niemalże natychmiastową reakcję marszałka województwa Marka Woźniaka. Sytuację, w której z jednej strony coraz szerzej dba się o pamięć o Powstaniu, a z drugiej strony obcina się je w programie nauczania, nazwał absurdalną.
Radni z klubu radnych PiS zapowiedzieli, że przygotują oni stanowisko w tej sprawie.
- Nie możemy na to pozwolić i stać biernie, kiedy się odbiera rolę Powstaniu Wielkopolskiemu. Nam się często zarzuca, że uprawiamy martyrologię, a tymczasem to powstanie było zwycięskie - podkreśliła radna PiS Lidia Dudziak.
MEN: to dopiero prekonsultacje
O sprawę zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej, które także twierdzi że Powstanie Wielkopolskie nie zostało wykreślone z programu. Jej przedstawiciele podkreślają, że jest to materiał roboczy.
- Prekonsultacje nie są procedurą obligatoryjną, chcieliśmy jednak maksymalnie uspołecznić proces zmian, by każdy zainteresowany mógł się wypowiedzieć. Kolejnym etapem będą internetowe rozmowy przedstawicieli zespołów z osobami, które zgłoszą się poprzez formularz na stronie ministerstwa - przekazało biuro prasowe ministerstwa.
Następnym etapem będzie ponowne zajęcie się projektem zmian przez ekspertów i przygotowanie ostatecznej wersji.
- Na jej bazie powstaną pierwsze dokumenty ministerialne, które będą miały charakter propozycji prawnych. Dopiero ten dokument zostanie poddany konsultacjom, tym razem już formalnym z punktu widzenia tworzenia prawa - podsumowało ministerstwo.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?